Znamy oficjalne wyniki pierwszej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe ma powody do zadowolenia.
Francja. Oficjalne wyniki wyborów
Formacja Marine Le Pen wygrała głosowanie, zdobywając 33,15 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasował się utworzony przez partie lewicowe Front Ludowy z wynikiem 27,99 proc. Razem dla Republiki, które skupia się wokół partii Emmanuela Macrona i pozycjonuje jako formacja centrowa i liberalna, uzyskało 20,76 proc. głosów. 6,6 proc. Francuzów postawiło na kandydatów Republikanów.
Z pierwszych analiz powyborczych wynika, że na Zgromadzenie Narodowe znacząco poszerzyło swój elektorat. Na polityków z partii Marin Le Pen zagłosowali m.in. emeryci (31 proc. w porównaniu z 12 proc. w wyborach w 2022 roku), kobiety (32 proc. w porównaniu z 17 proc. w 2022 roku), osoby poniżej 35. roku życia (32 proc. w porównaniu z 18 proc. przed dwoma laty), a także mieszkańcy dużych miast (28 proc. w porównaniu z 13 proc. przed dwoma laty).
Druga tura wyborów we Francji. Zasady, termin
Francuska ordynacja wyborcza zakłada, że aby zostać deputowanym, trzeba uzyskać co najmniej 50 proc. głosów. Ponieważ społeczeństwo jest mocno podzielone, mamy bardzo mało okręgów, w których wybory rozstrzygnęły się w pierwszej turze. Dlatego też na niedzielę 7 lipca zaplanowano dogrywkę. W drugiej turze zmierzy się dwóch, trzech lub czterech kandydatów, którzy uzyskali najlepsze wyniki w pierwszej turze.
W obliczu prawdopodobnego scenariusza, że władzę w kraju przejmie skrajna prawica, lewica zasygnalizowała utworzenie czegoś na kształt znanego z polskiej polityki paktu senackiego. Nieoficjalnie deklarowano, że z części okręgów mogą zostać wycofani kandydaci, aby nie rozpraszać głosów wyborców antylepenowskich.
Po ogłoszeniu wyników exit poll Emmanuel Macron ogłosił, że chce budować szeroki sojusz w celu powstrzymania skrajnej prawicy przed zdobyciem władzy. – Nadszedł czas na szeroki, wyraźnie demokratyczno-republikański sojusz na drugą turę – powiedział.
Czytaj też:
Zamieszki po wyborach we Francji. Policja użyła gazu łzawiącegoCzytaj też:
Historyczne wybory we Francji. „Macron mógł rzucić granat w instytucje V Republiki”