Jak wynika z komunikatu dowództwa Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF), w starciu rannych zostało też ośmiu innych żołnierzy ISAF oraz 11 Afgańczyków.
Żołnierze ze wspólnego patrolu sił ISAF i afgańskiej armii pieszo wracała w piątek około godziny 16. ze spotkania ze starszyzną plemienną we wsi w okręgu Wajgal w prowincji Nuristan na wschodzie Afganistanu, gdy zostali nagle zaatakowani z granatników i broni maszynowej. Napadnięci odpowiedzieli ogniem.
"Żołnierze zostali zaatakowani jednocześnie z wielu stanowisk nieprzyjaciela - to była precyzyjnie przygotowana zasadzka" - oświadczył rzecznik ISAF płk David Accetta. Na odsiecz wezwano siły lotnicze. Rzecznik nie podał żadnych informacji na temat ofiar wśród napastników.
Był to najpoważniejszy w skutkach incydent z udziałem amerykańskich żołnierzy w tym roku - podał rzecznik. Od stycznia br. w Afganistanie poległo ponad dwustu żołnierzy z misji ISAF.pap, em