Paweł Wyrzykowski w mediach społecznościowych przedstawia się jako lider Konfederacji w okręgu siedlecko-ostrołęckim. W piątek wstawił zdjęcie mężczyzny o ciemnej karnacji, który przystawił palce do głowy w taki sposób, aby imitowały rogi. Obok zamieścił swoje zdjęcie. „Piąteczek” – skomentował.
Z kolei w sobotę wstawił nowe zdjęcie. Widać na nim grupę osób. Jeden z mężczyzn ma założone kajdanki. Kilku pozostałych wykonuje podobne gesty co mężczyzna z poprzedniej fotografii. „Nowe króliczki” – napisał Wyrzykowski. Działacz wulgarnie odpisywał na wpisy krytykujące jego zachowanie.
Krzysztof Bosak odcina się od Pawła Wyrzykowskiego
Od Wyrzykowskiego odciął się Krzysztof Bosak. „Parę osób pyta, więc odpowiadam: autor poniższego wpisu NIE JEST ani liderem Konfederacji gdziekolwiek (jego biogram wprowadza w błąd celowo) ani członkiem którejkolwiek partii współtworzącej Konfederację” – zaczął wicemarszałek Sejmu.
„Działał w przeszłości w partiach koliberalnych, ale został z nich usunięty. Od dawna jest skonfliktowany. Jego ostatnie starty wyborcze były w kontrze do nas. Jego wyniki pokazały brak poparcia. Czy wrzuca tego typu wpisy dla atencji, czy po to, by nam zaszkodzić nie wiem, ale proszę w żaden sposób nie kojarzyć tego z nami” – podsumował Bosak.
Mocne słowa Krzysztofa Stanowskiego
Nie wytrzymał Krzysztof Stanowski. „Jeśli ktoś robi robotę na rzecz nielegalnych imigrantów, to ten sku****l o imieniu Paweł. Bez żalu można byłoby go przerzucić przez płot” – napisał. „Skurw**** też są potrzebni, oby tylko byli patriotami. Dalej róbcie dobrze przemytnikom, a na obywatelską reakcję rzucajcie wyzwiskami i zachęcaniem do łamania prawa” – zareagował Wyrzykowski.
Były dziennikarz Piotr Czaban, który został wolontariuszem i pomaga w Puszczy Białowieskiej uchodźcom i migrantom, zgłosił sprawę na policję. Jemu także Wyrzykowski odpowiedział w niekulturalny sposób. „Do wszystkich, którzy się martwią: spokojna Wasza głowa. Ja ani głupi, ani strachliwy nie jestem, co przez ponad dekadę wielokrotnie udowodniłem. Oni za to są nieudacznikami, co także wielokrotnie przez dekadę udowodnili” – odpowiedział działacz.
Polska policja reaguje
„Pojawiające się w przestrzeni medialnej doniesienia o niegodziwym traktowaniu migrantów powinny być zgłaszane organom ścigania, a nie powielane. Zwalczanie przestępstw z nienawiści jest jednym z priorytetów polskiej Policji i w każdej takiej sytuacji podejmowane są odpowiednie działania. Nie ma zgody na łamanie prawa i szerzenie nienawiści” – napisała polska policja.
Główny zainteresowany w odpowiedzi na szum wokół jego sprawy podkreślił, że „w ostatnich dniach nie przebywał na terenie przygranicznym, a część jego wpisów ma charakter humorystyczny, osobisty – więc niezwiązany z jego działalnością w partiach czy organizacjach”.
Wiceministrowie protestują przeciwko szerzeniu nienawiści
„Nie ma zgody na łamanie prawa i szerzenie nienawiści” – zaznaczył minister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek. „Bardzo dziękuję polskiej policji za podejmowane natychmiast działania w każdej sytuacji kiedy dochodzi do przestępstw z nienawiści. Nie ma zgody na dehumanizację nikogo i nigdy” – dodał inny wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk.
„Policja będzie twardo reagować na szerzenie nienawiści i łamanie prawa na tym tle przez grupy i pojedyncze osoby. Od pierwszego sygnału o możliwych takich sytuacjach z Komendantem Głównym Policji Markiem Boroniem i moimi zastępcami Czesławem Mroczkiem i Maciejem Duszczykiem podejmujemy odpowiednie działania. Proszę zgłaszać policji wszelkie zagrożenia i incydenty” – podsumował szef resortu Tomasz Siemoniak.
Czytaj też:
Kontrowersyjna inicjatywa narodowców przy granicy polsko-białoruskiej. Komentarz rzecznika MSWiACzytaj też:
Tajna grupa przy granicy polsko-białoruskiej. „Może ktoś wywieźć pieska poza strefę trzepania?”