Do skandalicznego incydentu doszło w nocy z soboty na niedzielę (z 13 na 14 lipca). Do sieci trafiło nagranie, na którym widać grupę około 20 młodych ludzi, która krzyczy i znieważa żołnierzy spotkanych na drodze. Padają hasła takie jak „j**** mur”, „j**** psy”. Doszło także do obnażenia się jednej z uczestniczek zdarzenia.
Miejscowi są oburzeni. „Brak słów”
Mieszkańcy Wyczółek – w których miała miejsce opisana sytuacja – są oburzeni. Ich zdaniem we wsi grupa młodych ludzi przyjechała na wesele jednej z mieszkanek Wyczółek, ale już wcześniej czuli się zaniepokojeni panującą tam sytuacją. Ich uwagę zwracał szczególnie jeden domek, tuż przy końcu wsi. – Od wielu miesięcy pojawiają się różni młodzi ludzie, w tym wielu cudzoziemców. Mówili nam, że są aktywistami, że chcą pomagać imigrantom i dlatego tu są – opowiadali dziennikarzom Faktu mieszkańcy.
Zaskoczeni miejscowi o kontrowersyjnym zdarzeniu dowiedzieli się z mediów. Pan Mikołaj, który mieszka w podlaskich Wyczółkach stwierdził, że „to, jak młodzi odnosili się do żołnierzy, po prostu nie mieści się w głowie”. – Brak słów – dodał.
Z kolei pan Jan podkreślił, że młodzież „teraz to przesadziła”. – Wiem, że to nowoczesna młodzież, chyba nawet zbyt nowoczesna. Dotychczas nie robili tu takich ekscesów, wobec mieszkańców zachowywali się dość poprawnie – powiedział.
Wydarzenia z weekendu na ustach mieszkańców Wyczółek
Dziennikarze o zdanie zapytali także trzy siedzące na ławeczce seniorki. Jak się okazało, głównym tematem rozmów były właśnie wydarzenia z weekendu. Jak się okazało, panie takiej afery jeszcze nie przeżywały. – Weselnicy zjechali się tłumnie już w piątek. Wtedy ich spotkałyśmy, jak szli całą grupą. Byli grzeczni. Wydawali się takimi przyjemnymi ludźmi. Pytałyśmy ich, skąd są, a oni, że z „całego świata”. Poszli wtedy pod granicę. Ostrzegaliśmy ich, aby nie podchodzili blisko bariery. Odpowiedzieli: „spokojnie, wiemy, jak się zachować” – mówiły starsze panie.
Ich zdaniem młodzież „chamstwo zrobiła dla wioski”. – My żyjemy cicho, licho. A tu wyprawiają jakieś komedie. Co oni chcą od tych żołnierzy? – pytały.
Miejscowi zgadzają się z tezą, że sprawcy ataku na żołnierzy powinni ponieść konsekwencje.
Takowe zapowiedziała już podlaska policja. Jak informowaliśmy wcześniej, w sprawie służby prowadzą już czynności w kierunku znieważenia funkcjonariusza publicznego i naruszenia nietykalności cielesnej. Posypały się mandaty, dwie osoby usłyszały już zarzuty.
Czytaj też:
Znieważenie żołnierzy przy granicy. Wiceminister Tomczyk liczy na surowe karyCzytaj też:
Młodzież zaatakowała polskich żołnierzy. Doszło do przepychanek