Po rezygnacji Joe Bidena o drugą kadencję na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych, ruszyła giełda nazwisk potencjalnych następców. Aktualnie niemal pewne wydaje się to, że nominacja demokratów trafi do Kamali Harris. Do tej pory co najmniej 2579 demokratycznych delegatów zadeklarowało poparcie dla niej a do uzyskania nominacji wystarczy niespełna 2 tys. Agencja Reutera postanowiła sprawdzić, jakie szanse wiceprezydentka USA miałaby na pokonanie Donalda Trumpa.
Donald Trump kontra Kamala Harris. Jest pierwszy sondaż
Z pierwszego po rezygnacji Joe Bidena sondażu wynika, że to demokraci mają więcej powodów do zadowolenia, jednak rywalizacja o przywództwo w USA będzie wyjątkowo zacięta. Według badania na Kamalę Haris zagłosowałoby 44 proc. Amerykanów, natomiast Donald Trump mógłby liczyć na poparcie w wysokości 42 proc. Warto zauważyć, że przy tego typu badaniach błąd statystyczny wynosi w tym badaniu trzy punkty procentowe.
Z innych sondaży, przeprowadzonych jeszcze w czasie kampanii Joe Bidena, gdy sprawdzano potencjalne szanse innych kandydatów, stawka również była bardzo wyrównana. W badaniu przeprowadzonym w dniach 1-2 lipca, Donald Trump prowadził jednym punktem procentowym. W kolejnym – z 15-16 lipca oboje polityków mogło liczyć na poparcie w wysokości 44 proc. Z kolei w sondażu YouGov dla CBS News – przeprowadzonym w dniach 16-18 lipca Donald Trump wygrywał z Kamalą Harris stosunkiem głosów 51 do 48.
Joe Biden zrezygnował z walki o prezydenturę USA
Słaby występ Joe Bidena wywołał popłoch w sztabie Demokratów. Od tego momentu coraz częściej przewijał się temat wymiany kandydata a na obecnego przywódcę USA była wywierana coraz większa presja, aby zrezygnował. Jako powód podawano przede wszystkim stan zdrowia 81-letniego Joe Bidena.
Mimo wcześniejszych zapewnień o chęci do walki o drugą kadencję, w niedzielę 21 lipca prezydent oświadczył, że rezygnuje z rywalizacji z Donaldem Trumpem. Joe Biden podkreślił, że „służba krajowi jako prezydent była największym zaszczytem w jego życiu”. „Uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju jest ustąpienie i skupienie się wyłącznie na wypełnianiu obowiązków prezydenta do końca mojej kadencji” - zaznaczył.
Czytaj też:
Kamala Harris niemal pewna nominacji. Tłumaczymy, co to oznacza dla PolskiCzytaj też:
Majątek Kamali Harris. Jeśli wygra wybory, zyska prawie 170 tys. dolarów