Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Siedmioletnia dziewczynka wraz z rodzicami wspinała się na szczyt Świnicy – zwornikowego szczytu w Tatrach Wysokich. Jej wysokość wynosi 2302 metry nad poziomem morza. W pewnym momencie dziecko spadło z około sześciu metrów.
Szczęśliwie ześlizgnęło się na półkę skalną. Pomocy udzielił mu śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziewczynka nie doznała poważnych obrażeń, wyłącznie stłuczenia. Przetransportowano ją do szpitala. Według RMF FM ratownicy powiadomili o tym zdarzeniu policję.
Wypadki w Tatrach. Naczelnik TOPR ze specjalną prośbą do rodziców
Z apelem do turystów zwrócił się naczelnik TOPR.
„Z niepokojem obserwuję nasilający się trend zabierania kilkuletnich dzieci na bardzo ambitne wycieczki wysokogórskie. O ile to, że większość rodzinnych spacerów odbywa się dolinami, czy też łatwymi szlakami w niżej położonych rejonach Tatr, gdzie nie ma ryzyka upadku z wysokości mogę tylko pochwalać, o tyle uważam, że zabieranie dzieci w rejony wysokogórskie bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności asekuracji technikami linowymi jest narażaniem dzieci na poważne konsekwencje zdrowotne, włącznie z bezpośrednim zagrożeniem życia w skrajnych przypadkach” – podkreślił Jan Krzysztof.
Dodał, że „takie zachowanie może stanowić również podstawę do prawnej oceny sprawowania właściwej opieki nad osoba niepełnoletnią”.
Mężczyzna zaapelował również o „zachowanie zdrowego rozsądku oraz dbanie o komfort, a także bezpieczeństwo dzieci, z którymi wybieramy się w góry”.
Kilka dni wcześniej TOPR informowało z kolei o kilku poważnych wypadkach, do których doszło w ostatnim czasie. Turystów trzeba było ewakuować śmigłowcem. W weekend wydarzyły się również dwa wypadki taternickie.
Czytaj też:
Koszmarny wypadek na torach. Lądował LPRCzytaj też:
Awionetka z impetem uderzyła w ogrodzenie lotniska. Groźny wypadek pod Kołobrzegiem