Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się nieoficjalne doniesienia na temat złego stanu zdrowia Aleksandra Łukaszenki. Falę spekulacji wywołały m.in. relacje ze szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Astanie. Niezależna telewizja Dożd donosiła wówczas, że polityk w trakcie rozmów z przywódcami nie czuł się dobrze. – Jego twarz była blada, jego mowa nie była zbyt pewna siebie – komentował Michaił Fiszman.
Łukaszenka: Przechodzę przez trudne dni
Oliwy do ognia dolało wyznanie Aleksandra Łukaszenki. W czasie koncertu Aleksandria zaprasza przyjaciół, który odbywał się w obwodzie mohylewskim, samozwańczy przywódca powiedział, że przechodzi przez trudne dni. Tłumaczył, że chodzi o sporą liczbę wydarzeń masowych z udziałem tłumów ludzi, w których musi brać udział w bardzo krótkich odstępach czasowych.
Wieści na temat problemów zdrowotnych polityka pojawiły się także po spotkaniu z Władimirem Putinem. Paweł Łatuszka opublikował w sieci zaskakujące porównanie. Widać na nim dwa zdjęcia Aleksandra Łukaszenki, które zostały wykonane podczas rozmów z prezydentem Rosji na wyspie Wałam. Fotografie przedstawiają wizerunek samozwańczego prezydenta, który pokazano w rosyjskich oraz białoruskich mediach propagandowych.
Obrazy znacząco się od siebie różnią. Białorusini zobaczyli swojego przywódcę w znacznie lepszej formie, niż ma to miejsce w rzeczywistości. „Rosyjska propaganda pokazała prawdziwe zdjęcie Łukaszenki. To nie przypadek” – ocenił Paweł Łatuszka. Według dyktator wygląda bardzo źle i jest to coraz bardziej zauważalne. Według informacji, którymi dysponuje białoruska opozycja, Aleksandr Łukaszenko choruje na cukrzycę.
Z kolei Franak Wiaczorka udostępnił w sieci nagranie z momentu przywitania z Władimirem Putinem. Białoruski dyktator ma wyraźne problemy ze sprawnym poruszaniem się. Wygląda na chorowitego. „Już od jakiegoś czasu. Rzadko można go zobaczyć bez Photoshopa” – skomentował polityczny doradca Swiatłany Cichanouskiej.
twitterCzytaj też:
Nieoficjalny majątek Aleksandra Łukaszenki. Według dokumentów ma 19 rezydencji i brońCzytaj też:
Ukraińcy znaleźli sposób na Orbana, Węgry w opałach. Przycisnęli tak, jak Bruksela nie potrafiła