Antoni Macierewicz zorganizował konferencję prasową, na której wraz z zaproszonymi ekspertami po raz kolejny sugerował, że w samolocie Tu-154M doszło do eksplozji. Były przewodniczący podkomisji smoleńskiej powiedział, że „strona rosyjska ukryła materiały wybuchowe”. Macierewicz sugerował również m.in. że Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz utrudniają przekazanie informacji opinii publicznej.
– Nie ma wątpliwości, że identyfikacja tych ponad 30 fragmentów zniszczonych wybuchami od kokpitu, aż po statecznik oraz oba skrzydła świadczy o tym, że właśnie wybuch zniszczył samolot, wtedy, gdy był jeszcze nad ziemią. Nie ma co do tego wątpliwości więc, że mieliśmy do czynienia z zamachem – przekonywał były minister obrony narodowej.
Katastrofa smoleńska. Antoni Macierewicz i jego „teorie spiskowe”. Politycy KO: Urządził show
„Macierewicz pozazdrościł Glapińskiemu kabaretowego talentu i urządził własny show. Szkoda, że tym samym obraża pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej.”.. – skomentował przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Zbigniew Konwiński. „Im więcej kłopotów z prokuratorem będzie miał Macierewicz, tym częściej będzie zadręczał Polaków spiskowymi teoriami. Tak jak dziś” – dodał europoseł KO Marcin Kierwiński.
„Czy to szaleństwo nigdy się nie skończy? Macierewicz znów prezentuje kolejne tak zwane ‘wnioski’ swojej dawno już rozwiązanej komisji. Znów bredzi o zamachu i znów oskarża, nie przedstawiając na to żadnych dowodów. Szczęście, że tego ponurego spektaklu nie firmuje już żadna rządowa agencja. Przez 8 lat mieli wszystkie instrumenty, żeby udowodnić swoje wątpliwe tezy – nie zrobili tego. Teraz niech po prostu milczą” – podsumował inny eurodeputowany Krzysztof Brejza.
Czytaj też:
Ekspert Antoniego Macierewicza skazany. Wydał wiele dyskusyjnych opiniiCzytaj też:
Macierewicz naraził państwo na ogromne koszty. Kwota zwala z nóg