Pisząc o byłej kuratorce oświaty, którą w grudniu 2023 roku odwołała ze stanowiska minister edukacji Barbara Nowacka, trzeba zacząć od jej wykształcenia. Po ukończeniu XII Liceum Ogólnokształcącego imienia Cypriana Kamila Norwida w Krakowie Nowak za cel obrała Uniwersytet Jagielloński, gdzie przez kolejne lata studiowała historię.
Następnie pracowała w szkole podstawowej w Nowej Hucie, by – po dekadzie – awansować na stanowisko dyrektora placówki edukacyjnej. Za jej czasów miejsce to otrzymało patronat księdza Kazimierza Jancarza, którego uważa się za „duszpasterza Nowej Huty” – jak podaje Polskie Radio 24. To, że była radna zabiegała o to, nie dziwi, bo od samego początku wiadomo było, że charakteryzują ją mocno konserwatywne poglądy.
„Ołtarz »Solidarności«”, islamofobiczne wypowiedzi i Auschwitz
Jedna z pierwszych sytuacji, która odbiła się szerokim echem, sięga 2011 roku i dotyczy ekspozycji, która znalazła się na terenie szkoły podstawowej dzięki Nowak. Na korytarzu ustawiono wtedy kontrowersyjny „ołtarz »Solidarności«”. Jak opisywała „Gazeta Wyborcza”, na wystawie znalazły się krzyże, makieta pękniętej Polski i fragment Tu-154, nawiązujący do katastrofy, do której doszło kilka miesięcy wcześniej. Jako kuratorka oświaty Nowak chętnie uczestniczyła zresztą później w „miesięcznicach smoleńskich”.
Była nauczycielka została radną Krakowa – do czego rzekomo namawiał ją sam Ryszard Terlecki – do 2023 roku przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS czy wicemarszałek Sejmu za rządów Zjednoczonej Prawicy. Później ubiegała się o reelekcję – z powodzeniem. Ponownie otrzymała mandat. W 2016 roku ówczesna szefowa resortu edukacji Anna Zalewska powołała ją jednak na stanowisko małopolskiej kurator oświaty. Nowak od samego początku nakreślała chrześcijańską i patriotyczną wizję swojej misji.
W 2018 roku, podczas 335. rocznicy obchodów bitwy pod Wiedniem, która zorganizowana była przez uczniów II LO im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie, Nowak rzuciła kilka słów o patronie szkoły. Zaznaczyła, że był „wspaniały królem”, bo „potrafił obronić całą Europę przed islamem”. – Musicie brać z niego przykład (...). Życzę wam odwagi w przyznawaniu się do polskości i do Boga (...). Bądźcie wierni Polsce i wierni Bogu – powiedziała („GW” zacytowała wówczas słowa Nowak). Antyrasistowskie Stowarzyszenie „Nigdy Więcej” uznało, że słowa te były „islamofobiczne” (jej wypowiedzi znalazły się potem zresztą w „Brunatnej Księdze” – mającej na celu przeciwdziałać problemom społecznym, m.in. neofaszyzmowi, ksenofobii i dyskryminacji).
To jednak nie wszystko. W tym samym roku głośno było o słowach opublikowanych na X byłej nauczycielki o Auschwitz. Stwierdziła, że „po obozie [koncentracyjnym – red.] powinni oprowadzać tylko polscy, licencjonowani przez IPN [Instytut Pamięci Narodowej] przewodnicy”. W międzyczasie prawicowe środowiska chciały, by dyrektorem Państwowego Muzeum Konzentrationslager Auschwitz – Birkeanu przestał być Piotr Cywiński. Twierdzili, że „nie reprezentuje on interesów polskich i pomniejsza cierpienie Polaków” w tym miejscu – podawała „GW”. „Dziś obca, a nie polska narracja króluje w Auschwitz!” – oceniała Nowak, dodając, że „czas z tym skończyć”.
Miesięcznice smoleńskie, LGBT+ i „propagowanie pedofilii”
Nowak, piastując swoją funkcję kuratorki, brała udział w tzw. „miesięcznicach smoleńskich”. „Nie przeszkadza jej to w upominaniu dyrektorów szkół o to, że w placówkach nie ma miejsca na politykę” – zwracała wówczas uwagę redakcja serwisu lovekrakow.pl.
Kolejna głośna sprawa dotycz 2019 roku. Prezydent Warszawy podpisał deklarację LGBT+ (z ang. lesbian, gay, bisexual i transgender), co spotkało się z krytyką kuratorki. „Czy Rafał Trzaskowski poinformował, czym LGBT jest naprawdę? Czy wspomniał, że to propagowanie między innymi pedofilii? Sprzedaje się ludziom kłamstwa, że to walka o równe prawa dla homoseksualistów. Warszawiacy, dlaczego godzicie się na krzywdzenie dzieci?!” – grzmiała na platformie X (zwanej wtedy jeszcze „Twitterem”). Te słowa spotkały się z twardą odpowiedzią – Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył wówczas wniosek o odwołanie jej ze stanowiska.
Na początku 2019 roku miał też miejsce strajk nauczycieli, za którym stał Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nowak nie poparła protestów, stwierdzając, że mają one na celu jedynie wywołanie chaosu i „wrażenia, że państwo polskie jest w kryzysie”. – Alarmy bombowe w szkołach, gdzie dziś uczniowie przystępują do egzaminu maturalnego. Metody, które stosują tylko terroryści. To kolejne potwierdzenie, że trwające od 8 kwietnia akcje strajkowe w szkołach były elementem (nie pierwszym) konsekwentnie realizowanego planu destabilizacji Państwa Polskiego. Atak na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Czy jest jeszcze jakaś granica w walce o władzę? – powiedziała w rozmowie z redakcją prawicowego serwisowi wpolityce.pl. Sąd zdecydował później, że Nowak musi przeprosić ZNP za swoją wypowiedź.
W 2022 roku, gdy szalała jeszcze pandemia koronawirusa, Nowak na antenie Radia ZET, mówiąc o obowiązkowych szczepieniach, była przeciwko temu rozwiązaniu. – Absolutnie nie! Konsekwencje tego eksperymentu nie są do końca stwierdzone – zwróciła uwagę. Nie zgodził się z nią ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski czy nawet minister edukacji Przemysław Czarnek. Kurator oświaty przyznała potem, że jako osoba z wykształceniem historycznych rzeczywiście nie powinna wygłaszać opinii o preparatach chroniących przed zachorowaniem na COVID-19.
Nowak chciała, by w szkołach wywieszono wizerunki JP II
Nowak nigdy nie kryła, że jest osobą wierzącą. Nawet dziś, na profilu na X, na jej zdjęciu w tle znajduje się Jan Paweł II. W 2022 roku wzięła udział w konferencji „Prześladowany jako katolik”. Zorganizowały ją archidiecezje: częstochowska, warszawska i świdnicka, a odbyła się na Jasnej Górze. W trakcie dyskusji była radna Krakowa zdradziła, że „naciska na dyrektorów, by nie wyrzucali religii na pierwszą lub ostatnią lekcję”. – To nie jest w porządku. To jest sygnał, zachęta dla młodych ludzi, by na nie nie chodzili – stwierdziła.
W pierwszej połowie 2023 roku głośnym echem odbił się wyemitowany przez TVN24 reportaż dziennikarza Marcina Gutowskiego, pod tytułem „Franciszkańska 3”, traktujący o tuszowaniu przestępstw seksualnych. Pojawiły się w nim wątki Karola Wojtyły, gdy był jeszcze biskupem krakowskim. To mocno nie spodobało się Nowak. Wówczas wystosowała apel do dyrektorów, nauczycieli, rodziców i uczniów, by wywiesili wizerunku katolickiego świętego w widocznym miejscu w szkołach. „Niech Jego dobra twarz wita młodych ludzi, pracowników i gości” – brzmi fragment pisma, które opublikowane zostało na stronie małopolskiego kuratorium oświaty.
Gdy minister Nowacka odwołała ją z funkcji kuratorki, Nowak została radną sejmiku. Była o krok od rezygnacji, gdy w lipcu 2024 roku marszałkiem województwa został Łukasz Smółka. Ogłosiła wówczas, że zrzeknie się mandatu, ponieważ honor nie pozwala jej go dłużej sprawować. Po kilku dniach zmieniła jednak zdanie.
Niedawno została wybrana na szefową struktur PiS w Małopolsce, co oznacza, że partia uwierzyła w jej osobę. Zmiana ta jednak nie spodobała się europosłance Beacie Szydło. Zamieściła w sieci mocny wpis, w którym skrytykowała odwołanie dotychczasowego szefa – Michała Dwernickiego. „To nie może być prawda. Ktoś musiał stracić kontakt z rzeczywistością” – oceniła była premier.
Terlecki i Nowak
Mówiąc o Barbarze Nowak, należy wspomnieć szerzej także o Ryszardzie Terleckim, który w przeszłości miał rzekomo bronić byłą radną, gdy m.in. chciano jej odwołania z funkcji. – Nowak jako jedyna kuratorka miała autonomię. Nikt, nawet minister edukacji, nie miał na nią wpływu. Gdyby nie Terlecki, to straciłaby stanowisko – stwierdził anonimowy rozmówca gazety.pl w kwietniu 2024 roku.
Warto przypomnieć w kontekście relacji Terleckigo i Nowak, że na początku miesiąca wyciekły e-maile, których nadawcą jest rzekomo była nauczycielka. Opublikował je portal Poufna Rozmowa. Szefowa struktur PiS w Krakowie odniosła się potem do sprawy, zwracając uwagę, że przecież „kandyduje w wyborach”. „Dociekliwym polecam sprawdzić liczbę moich zawiadomień organów ścigania o groźbach karalnych wobec mnie i moich bliskich, analizę uznania mnie za ofiarę stalkingu, ściek hejtu od lat. (...) Zombie żądają pisowskiej krwi!” – napisała, nie mówiąc jednak, czy jest autorką ciepłej wiadomości, zaadresowanej do Terleckiego, czy nie.
Czytaj też:
Cztery nazwiska i jeden znak zapytania. Co zrobi Kaczyński?Czytaj też:
Znaczący spadek PiS. Konfederacja rośnie w siłę