Festiwal „Zamojskie Winogranie” – Tradycja Roztocza i Lubelszczyzny

Festiwal „Zamojskie Winogranie” – Tradycja Roztocza i Lubelszczyzny

Zamojskie Winogranie
Zamojskie Winogranie Źródło: Materiały prasowe / „Zamojskie Winogranie”
W sobotę 10 sierpnia odbyła się kolejna edycja największego festiwalu win i regionalnych produktów z Roztocza i Lubelszczyzny, zorganizowana przez Fundację Winiarnie Zamojskie. Wydarzenie, oferujące liczne atrakcje i bogate menu regionalnych specjałów, przyciągnęło zarówno lokalnych mieszkańców, jak i odwiedzających. Tego dnia Rynek Wielki, Solny i Wodny w Zamościu stały się kluczowym punktem na mapie enoturystyki w Polsce.

Festiwal „Zamojskie Winogranie” od kilku lat stanowi niekwestionowaną tradycję Roztocza i Lubelszczyzny. To właśnie w ten ciepły sierpniowy weekend goście mogą korzystać z wielu wyjątkowych atrakcji związanych z regionem. Nie inaczej było w tym roku. Prawie 5000 obecnych tego dnia festiwalowiczów miało możliwość degustacji ponad 100 win gronowych i owocowych, serwowanych przez 16 wystawców, wzięcia udziału w rozgrywkach z nagrodami „ALE PARY!”, poszerzenia wiedzy o produkcji win w ramach wykładów Wine Class, czy też błogiego leniuchowania w strefie Chill Outu w sadzie. To właśnie tam kucharz Marcin Sikora przez cały dzień wydał ponad 8000 dań na bazie win Winiarnia Zamojska w ramach live cookingu, corocznej festiwalowej tradycji.

„Myślę, że sukcesem jest przede wszystkim wspomniane zainteresowanie osób, które autentycznie chcą rozwijać swoją wiedzę o winach, ale są też szczerze zainteresowane poznaniem drugiego człowieka. Nie tylko smakują i degustują wina, ale są też bardzo otwarci na poznanie autorów lokalnych produktów oraz chcą spróbować tradycyjnych dań z regionu. Nie jest to więc odbiorca nastawiony wyłącznie na rozrywkę, ale przede wszystkim na zdobywanie wiedzy i bogatszych doświadczeń – o sukcesie piątej edycji "Zamojskiego Winogrania" opowiada Agata Domaradzka.

Wieczór w rytmach Zamościa

„– Tegoroczne „Zamojskie Winogranie” było wyjątkowe pod wieloma względami. Obserwując rosnące rokrocznie zainteresowanie festiwalem, w ramach piątej już edycji znacznie powiększyliśmy jego obszar o strefę Rynku Wodnego i Solnego. W tych miejscach nasi goście mogli przez cały dzień zarówno degustować, jak i kupić wina, sery, miody i przetwory, bezpośrednio od ich producentów. Łącznie wydaliśmy prawie 8000 kieliszków do degustacji, a obrót w sklepie festiwalowymy wyniósł rekordowe 100 tys. zł. – mówi Zuzanna Amarante, Prezeska Fundacji Winiarnie Zamojskie – Oprócz oferowanych w ramach festiwalu atrakcji, równie ważny jest dla nas komfort i bezpieczeństwo uczestników. Właśnie dlatego po raz pierwszy uruchomiliśmy bezpłatny Wine Bus dla naszych gości, który przez cały dzień kursował na trasie Lublin – Zamość”.

Najlepsi na Roztoczu i Lubelszczyźnie

Jak co roku, ważnym punktem sobotniego wydarzenia było wyłonienie zwycięzców spośród wystawców, którzy tego dnia raczyli gośćmi winami własnej produkcji. Jury festiwalu w składzie Winemakera Artura Dubaja, Sommeliera z 20-letnim stażem Jarosława Błażejczyka oraz Współzałożyciela i Vice-Prezesa Stowarzyszenia Sommelierów Polskich Wiesława Wysokińskiego, podczas degustacji „w ciemno” wyłonili zwycięzców na najlepsze wino w 3 kategoriach: czerwone,białe oraz różowe, a także przyznali nagrodę Gran Prix za najlepsze wino festiwalowe.

„– Misją Fundacji Winiarnie Zamojskie jest nie tylko wsparcie winiarstwa wspomnianego regionu, ale również otwarcie mieszkańców naszego kraju na tak prężnie rozwijającą się enoturystykę. „Zamojskie Winogranie” to bez wątpienia wyjątkowe wydarzenie, które pokazuje odwiedzającym, jaką skarbnicą smaków, płynących z połączenia tradycji i nowoczesności, jest Lubelszczyzna – mówi Robert Ogór”.

Robert Ogór

Muzyczny wieczór

Całodzienne atrakcje, które dla festiwalowiczów przygotowała Fundacja Winiarnie Zamojskie, nie zakończyły się wraz z zachodzącym słońcem. O godzinie 19:00 scenę na Rynku Wielkim przejęły największe gwiazdy polskiej muzyki. Do wspólnej zabawy najpierw tłum poderwał MEZO, a następnie KAYAH, której piosenki śpiewał cały Rynek Wielki. To jednak nie koniec atrakcji! Po występach muzycznych, niebo nad Zamościem mieniło się wszystkimi kolorami – a to wszystko za sprawą pokazu „Fire Power”. Przypieczętowaniem dnia pełnego wyjątkowych doświadczeń, było taneczne szaleństwo w ramach After Party, które rozkręcił niezastąpiony DJ Orlikowski

„–Rosnące zainteresowanie festiwalem wśród mieszkańców naszego kraju, jak i zagranicznych turystów, napawa mnie ogromnym optymizmem. Doskonale wiem, jak dużo wysiłku i serca wkładają w swoją codzienną pracę lokalni producenci, dlatego też jako Prezesgrupy producenckiej cieszę się, że możemy być dla nich wsparciem, a trudy winiarzy i lokalnych producentów po raz kolejny zostały docenione przez tysiące gości „Zamojskiego Winogrania”. Serdecznie zapraszam wszystkich Państwa na kolejną edycję – dodaje Robert Ogór”.


Fotorelacja z festiwalu jest dostępna na stronie internetowej:

www.zamojskiewinogranie.pl

Źródło: Wprost