The Washington Post poinformował, że atak Sił Zbrojnych Ukrainy na obwód kurski w Rosji zakłócił pośrednie rozmowy między Kijowem a Moskwą w Katarze w sprawie ataków na infrastrukturę krytyczną. Wcześniej pojawiły się doniesienia, że Katar i inne arabskie monarchie były zaangażowane w rozmowy na temat wymiany więźniów. O komentarz do tych informacji została poproszona rzeczniczka MSZ Rosji.
– Nikt niczego nie zerwał, ponieważ nie było czego zrywać. Nie było i nie ma żadnych bezpośrednich ani pośrednich negocjacji między Rosją a reżimem w Kijowie w sprawie bezpieczeństwa obiektów cywilnej infrastruktury krytycznej – powiedziała Maria Zacharowa. Rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji zapewniła, że po kwietniu 2022 roku i zerwaniu rozmów na linii Kijów – Moskwa jedyne rozmowy prowadzono przez mediatorów i to tylko w kwestiach humanitarnych, głównie wymiany więźniów.
Wojna w Ukrainie. Maria Zachorowa o sekretnym porozumieniu ws. zawieszenia broni
– Zagrożenie dla bezpieczeństwa takich obiektów, w tym Zaporoża, a teraz kurskiej elektrowni jądrowej, wynika wyłącznie z działań ukraińskich sił zbrojnych i ich współudziału ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki i innych krajów zachodnich – dodała rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji. Zacharowa zauważyła, że ofensywa na Kursk rozpoczęła się 6 sierpnia, w rocznicę amerykańskiego zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę.
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji propagandowo przekonywała, że rosyjskie siły zbrojne „nie uderzają w obiekty cywilne, tylko robią wszystko, co możliwe, aby chronić takie obiekty przed atakami ukraińskiej armii przy użyciu zachodniej broni i uchronić świat przed katastrofą spowodowaną przez człowieka na dużą skalę”.
Czytaj też:
Tak Ukraińcy skorygowali czerwone linie Putina. Gen. Koziej: Zderza się z niewiadomąCzytaj też:
Pierwszy taki głos z Ukrainy po ofensywie w Rosji. Ta liczba robi wrażenie