Turcja postanowiła pochylić się nad losem psów, które służą w armii. Jak podają lokalne media, czworonogi mają zostać wyposażone w specjalny system zdalnej kontroli, który ma nie tylko wzmocnić skuteczność zadań wykonywanych przez zwierzęta, ale również zwiększyć ich poziom bezpieczeństwa.
Turcja ma nowy pomsył ws. psów. Chodzi o czworonogi w armii
Dodatkowe gogle, hełmy mają chronić oczy psa. Z kolei słuchawki mają pomóc mu wrócić do opiekuna w przypadku zagrożenia. Co więcej, nowy system pozwala na dostęp do obrazu na żywo z kamer zainstalowanych na specjalnych kamizelkach noszonych przez czworonogi.
Jak tłumaczą przedstawiciele tureckiej armii, nowym systemem zostaną objęte te psy, które biorą udział w operacjach poszukiwawczych i ratunkowych na obszarach wysokiego ryzyka. W szczególności chodzi o te czworonogi, do zadań których należy wykrywanie bomb oraz min podczas operacji antyterrorystycznych na terenach wiejskich. Zwierzęta wyposażone w nowy system mają być ponadto kierowane do miejsc trudnodostępnych takich jak jaskinie czy tunele.
Pomysł Turcji ws. bezdomnych psów wywołał oburzenie
Informacja o nowym systemie dotyczącym czworonogów służących w armii zbiegła się w czasie z szokującymi doniesieniami z Turcji dotyczącymi bezdomnych zwierząt. Turecki parlament przegłosował ustawę, która zezwala na uśpienie bezpańskich psów. Nowa ustawa, zatwierdzona większością głosów partii rządzącej – 275 głosami „za”, 224 „przeciw” – czeka jedynie na podpis prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Sprawa wydaje się już niemal przesądzona, ponieważ turecki przywódca w jednym ze swoich wystąpień podkreślał, że „chociaż niektórzy uparcie to ignorują, w Turcji istnieje problem bezdomnych psów”. – Mamy do czynienia z populacją bezpańskich psów, jakiej nie można spotkać w żadnym cywilizowanym kraju. Niestety, liczba ta rośnie wykładniczo z każdym rokiem – komentował dodając, że „jest to zagrożenie dla osób starszych oraz dzieci”.
Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, zwierzęta, które które trafiałyby do tymczasowych placówek, w pierwszej kolejności byłyby kastrowane i sterylizowane. Część tych zmagających się z poważnymi problemami zdrowotnymi lub zakwalifikowana jako agresywne czy stanowiące „zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt” miałaby zostać uśpiona.
Przeciwko takim rozwiązaniom protestują aktywiści z całego świata. Demonstracja w tej sprawie odbyła się m.in. w Warszawie.
Czytaj też:
Polska armia potrzebuje pilnie polskiej amunicji. „Tkwimy w zasadach rodem z epoki PRL”Czytaj też:
Ukraińcy w obwodzie kurskim. Rosyjski wywiad wspomniał o Polsce