Mastalerek wyśmiał kryteria prezydenckie Kaczyńskiego. „Do robaczków jak ja nawet się nie schyli”

Mastalerek wyśmiał kryteria prezydenckie Kaczyńskiego. „Do robaczków jak ja nawet się nie schyli”

Marcin Mastalerek
Marcin Mastalerek Źródło: WPROST.pl
W środę 28 sierpnia prezydencki doradca Marcin Mastalerek gościł w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24. Początek wywiadu poświęcony był ewentualnemu kandydatowi PiS na prezydenta.

Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zaczął od krótkiej ankiety. Rzucał hasła, a jego gość miał odpowiadać. – Wiek – niestety prawie 40. Wzrost 186 cm. Rodzina – żona, 2 córki. Języki obce – owszem – uzupełniał luki Marcin Mastalerek. – Udało mi się porozmawiać z Donaldem Trumpem, więc jakieś już doświadczenie mam po angielsku – żartował.

Mastalerek zakpił ze słów Kaczyńskiego

Następnie dziennikarz wyjaśnił, że są to warunki Jarosława Kaczyńskiego dla kandydat na prezydenta. Jak wyliczał, zdaniem prezesa PiS „kandydat musi być młody, wysoki, okazały, przystojny, z rodziną, znać dobrze dwa języki”. – A to nie na mister Poland kandydat? – ripostował Mastalerek, wywołując śmiech u swojego rozmówcy.

– Czasami Mister Poland to mr. President – rzucił Piasecki. – Ja myślę, że akurat prezesa Kaczyńskiego warunków to bym nie spełniał – podsumował jego gość. – Jakbym spełniał to pewnie byłbym teraz w PiS i byłbym razem z nimi. Pamięta pan, co się stało w 2015, więc raczej nie – dodawał.

Mastalerek „małym robaczkiem” dla prezesa PiS?

Usłyszał pytanie, czy najlepszym kandydatem prawicy na prezydenta były więc Mariusz Błaszczak, jak mówił o tym Kaczyński. – Mamy bardzo czasu jeszcze do wyborów prezydenckich. Premier Tusk zapowiada, że przed świętami będzie pokazywał kandydata. PiS taką realną kampanię rozpoczęło w 2015 roku, to dużo czasu – zauważał Mastalerek.

Na sugestię, iż to on swoją krytyką zachęcił Kaczyńskiego, by stawiał na Błaszczaka, Mastalerek odpowiedział w swoim stylu. – Myślę, że prezes PiS się nie dowiedział nawet, co ja mówię. Jest tak ponad to w polityce, że do takich „małych robaczków” ja ja, to nawet się nie schyli. Nawet by go nie zdeptał, idąc swoją polityczną drogą, więc przecenia mnie pan panie redaktorze – stwierdził Marcin Mastalerek.

– Nie jestem kandydatem na prezydenta, jestem szefem gabinetu prezydenta i robię wszystko, by wspierać prezydenta Dudę. Tym się dzisiaj zajmuję – przypomniał.

Czytaj też:
Kaczyński zaskoczył, wskazując jednego z kandydatów na prezydenta. „Jestem przekonany”
Czytaj też:
Kaczyński dosadnie o szansach Morawieckiego: To byłby cud