Sikorski po raz pierwszy rozmawiał z nowym szefem MSZ Ukrainy. „Po polsku”

Sikorski po raz pierwszy rozmawiał z nowym szefem MSZ Ukrainy. „Po polsku”

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło: Shutterstock / photocosmos1
Minister spraw zagranicznych Ukrainy kilka dni temu podał się do dymisji. Od czwartku państwo ma nowego szefa dyplomacji – Andrija Sybihę. Z nowym szefem MSZ rozmawiał już minister Sikorski. Co było tematem przewodnim?

W środę Dmytro Kułeba przesłał list rezygnacyjny do Rady Najwyższej Ukrainy. To była dla opinii publicznej zaskakująca informacja, bo Kułeba był związany z tą funkcją od 2020 roku. Objął ją, mając zaledwie 40 lat. Ukraiński polityk był wcześniej także wicepremierem i – w latach 2016-2019 – stałym przedstawicielem przy Radzie Europy.

5 września ukraiński parlament podjął decyzję, że na tej funkcji zastąpi go Sybiha – podaje gazeta internetowa Ukraińska Prawda. 49-letni polityk w latach 2016-2021 pracował jako ambasador UKR w Turcji. Był także wiceszefem biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W piątek polski szef MSZ – Radosław Sikorski – po raz pierwszy zdzwonił się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Jeden z tematów, który został poruszony w trakcie rozmowy, zahaczał o gorącą sprawę, która wywołała ogromne oburzenie.

„Sytuacja na froncie”

Ministrowie rozmawiali o „sytuacji na linii frontu” – poinformował Sybiha na platformie X. Doświadczony dyplomata zwrócił uwagę polskiego szefa MSZ na „znaczenie dalszego wzmacniania zdolności obronnych” swojego kraju. Podziękował też Polsce za dotychczasowe „wsparcie”. „Odbyłem pierwszą rozmowę telefoniczną jako minister (...) z moim polskim odpowiednikiem, aby potwierdzić polsko-ukraińskie partnerstwo strategiczne i dobrosąsiedzkie stosunki” – napisał.

„Ukraina i Polska mają wspólnego wroga i wspólny cel utrzymania silnych więzi dwustronnych. Na znak szacunku przeprowadziliśmy rozmowę po polsku. Nie mogę się doczekać, aby powitać mojego polskiego kolegę w Kijowie” – podkreślił Sybiha.

Jaki temat jeszcze poruszony został przez szefów MSZ? „Dyskutowali także o możliwych rozwiązaniach problemów historycznych w relacjach polsko-ukraińskich” – podaje polski resort spraw zagranicznych na oficjalnej stronie internetowej. Poza tym „szefowie dyplomacji Polski i Ukrainy mówili także o planach przyszłej współpracy między obu krajami”. Potwierdzono ponadto, że rozmowa „odbyła się po polsku”.

Kułeba na campusie: Moglibyśmy wypominać złe rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom

Warto przypomnieć, że Kułeba pod koniec sierpnia był gościem na Campusie Polska Przyszłości (nazywanym „campusem Rafała Trzaskowskiego”, prezydenta Warszawy) w Olsztynie.

Jedna z jego wypowiedzi wywołała istną burzę. – Gdybyśmy dzisiaj zaczęli grzebać w historii, to jakość rozmowy byłaby zupełnie inna i moglibyśmy pójść bardzo głęboko w historię i wypominać sobie te złe rzeczy, które Polacy uczynili Ukraińcom i Ukraińcy Polakom – rzucił. Więcej o kontekście słów Kułeby piszemy tutaj.

twitterCzytaj też:
Tymi słowami Kułeba wywołał burzę w Polsce, teraz ogłosił rezygnację. „Reakcja została dostrzeżona”
Czytaj też:
Rewolucja na szczytach ukraińskich władz. Kułeba podał się do dymisji

Źródło: MSZ / X / interia.pl