Coraz częściej mówi się o PTSD nie tylko w kontekście osób dorosłych, lecz także dzieci i nastolatków. To zaburzenie stresowe pourazowe pojawiające się jako następstwo traumatycznego wydarzenia. Ograniczone możliwości poradzenia sobie z trudnymi wydarzeniami i wynikające z tego zaburzone poczucie bezpieczeństwa mogą prowadzić do szeregu poważnych konsekwencji dotyczących zdrowia fizycznego i psychicznego – pisze Zuzanna Nalepa, psycholożka i psychotraumatolożka związana z fundacją „Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję”.
Uwikłanie w świat dorosłych, wypadki, zastraszanie, czyli bullying, przemoc domowa i seksualna to tylko kilka przykładów zdarzeń, które mogą wywołać u dziecka PTSD. Badacze coraz częściej wskazują, że m.in. zaniedbanie również stanowi doświadczenie traumatyczne.
Warto przy tym pamiętać, że dziecko nie musi aktywnie uczestniczyć w wymienionych wydarzeniach, by rozwinęło się u niego potraumatyczne zaburzenie. Wystarczy, że będzie ich obserwatorem.
O zachowaniu zdrowia psychicznego w obliczu trudnych zdarzeń, decydują zasoby dziecka i otrzymane wsparcie społeczne. Ważna jest także siła samego stresora, czyli bodźca wywołującego stres.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.