W polskich górach pojawił się pierwszy śnieg. Jutro znów opady

W polskich górach pojawił się pierwszy śnieg. Jutro znów opady

Góra Śnieżka. Spadł pierwszy śnieg we wrześniu
Góra Śnieżka. Spadł pierwszy śnieg we wrześniu Źródło: IMGW / Piotr Krzaczkowski
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o pierwszym śniegu, który pojawił się na szczycie góry Śnieżki. Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski w rozmowie z Wprost wyjaśnił „sekret” tego zdarzenia.

Instytut meteorologii i Gospodarki Wodnej na swym profilu w portalu X opublikował film, na którym widać, pierwszy śnieg, który spadł w tym roku na szczycie góry Śnieżki. Jak się okazuje, opady białego puchu spodziewane są tam również jutro. Towarzyszyć im będzie – podobnie jak dzisiaj – temperatura poniżej zera.

twitter

Góra Śnieżka. Spadł pierwszy śnieg we wrześniu

– Opady śniegu związane są ze spadkiem tzw. izotermy poniżej 1600 metrów (linii łączącej punkty mające tę samą temperaturę w danym czasie lub tę samą średnią temperaturę) – powiedział w rozmowie z Wprost Grzegorz Walijewski. – Oznacza to, że poniżej tej linii temperatura spadła poniżej zera i spadł śnieg.

Sytuacja ta ma związek z napływającym do kraju masa powietrza polarno – morskiego. Będzie ono również odpowiadało za opady śniegu w kolejnych dniach.

–O ile dzisiaj na Śnieżce można spotkać jeszcze deszcz ze śniegiem, jutro pojawi się tam warstwa prawdziwego białego puchu – wyjaśnia Grzegorz Walijewski.

Rzecznik IMGW wyjaśnia również, że na razie nie są spodziewane opady białego puchu w Tatrach.

– Izoterma temperatury poniżej 0℃ jest tam na znacznie wyższym poziomie, więc opady, o ile się pojawią, będą w bardzo wysokich partiach gór i ograniczą się do deszczu ze śniegiem – wyjaśnia Walijewski.

Śnieg we wrześniu, to nic nowego

Jak zauważył rzecznik IMGW, opady śniegu we wrześniu na szczycie Śnieżki nie są niczym nowym.

– Od kierownika placówki znajdujący się na szczycie góry dowiedziałem się, że podobne sytuacje występują dosyć często – powiedział Walijewski. – Zdarza się nawet, że śnieg spada już tam w połowie sierpnia.

Załamanie pogody w kraju

Tymczasem synoptycy przewidują, że w związku z nadciągającym na nasz kraj niżem genueńskim czekają nas nawalne deszcze. Opady mogą trwać nawet 4 dni. Jak poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, mogą one doprowadzić do lokalnych zalań i podtopień. Te przydarzyć się mogą na terenie 4 województw: dolnośląskiego, opolskiego, wielkopolskiego i łódzkiego.

Czytaj też:
Nawalne opady na południu Polski. W tym mieście może znów dojść do podtopień
Czytaj też:
Polacy coraz chętniej latają do tego kraju. Liczba rezerwacji mówi sama za siebie