Prezydent Ukrainy opublikował także zdjęcia zniszczeń, które powstały po tym, gdy pocisk wylądował na jednostce. Ze słów Zełenskiego wynika, że to Rosjanie przeprowadzili atak na zwykły statek cywilny. Incydent miał mieć miejsce na – co jest w tym najbardziej oburzające – Morzu Czarnym, gdy statek już „opuścił ukraińskie wody terytorialne”.
„Czekamy na reakcję świata”
Zełenski przekazał – powołując się na wstępne ustalenia – że nikt nie zginął. Na statku znajdowała się pszenica, która miała zostać przetransportowana na południe – do północno-wschodniej Afryki.
„Ukraina jest jednym z kluczowych światowych gwarantów bezpieczeństwa żywnościowego. Stabilność wewnętrzna i normalne życie w dziesiątkach krajów na całym świecie zależą od normalnego i niezakłóconego działania naszego korytarza ekspertów żywnościowych” – podkreśla przywódca Ukrainy. Przypomniał też, że transport zbóż do państw Afryki czy Bliskiego Wschodu „ma kluczowe znaczenie”. „Będziemy nadal dokładać wszelkich starań, aby chronić nasze porty, Morze Czarne i eksport żywności na rynki światowe. To jest prawdziwy priorytet Ukrainy – ochrona życia – i powinien to być priorytet wszystkich krajów” – zaznaczył Zełenski we wpisie na platformie X.
„Czekamy na reakcję świata. Pszenica i bezpieczeństwo żywnościowe nigdy nie powinny być celem dla rakiet” – zaznaczył.
Szef ukraińskiego MSZ: Bezczelny atak na wolność żeglugi
W sprawie głos zabrał także nowy minister spraw zagranicznych UA – Andrij Sybiha. „To rosyjskie uderzenie jest bezczelnym atakiem na wolność żeglugi i globalne bezpieczeństwo żywnościowe, z naruszeniem rezolucji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych” – ocenił.
Zaznaczył, że Ukraina podejmie w tej sprawie kroki. „Niezwłocznie powiadomimy ONZ i Międzynarodową Organizację Morską o tym przestępstwie” – zapowiedział. Wezwał też partnerów „do zdecydowanej reakcji”.
twitterCzytaj też:
Rosyjscy pranksterzy wkręcili Sikorskiego? Jest reakcja MSZCzytaj też:
Statek wycieczkowy uderzył w „górę” lodową. Pasażerowie nie kryli ekscytacji