Jak czytamy w komunikacie, akcja ruszyła 14 września.
„Zarząd Orlen Spółka Akcyjna poinformował, że na wskazanych stacjach paliw (w województwie dolnośląskim, śląskim oraz opolskim) za tankowanie wozów bojowych, pomp, sprzętu Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych oraz innych służb podległych MSWiA uczestniczących w działaniach powodziowych nie pobierają opłat” – głosi informacja zamieszczona na stronie KG PSP.
Dodano, że wedle potrzeb „strażacy mogą skorzystać z poczęstunku gorącymi napojami”.
Krytyczna sytuacja na południu Polski
Największy dramat rozgrywa się na terenie województwa dolnośląskiego i opolskiego. Niedawno Miasto Wrocław ogłosiło alarm przeciwpowodziowy. „Scenariusze przygotowane przez hydrologów – obowiązujące jeszcze wczoraj – okazały się niedoszacowane” – przekazały władze w komunikacie.
Rząd przygotował projekt rozporządzenia o stanie klęski żywiołowej. Ma on zostać wprowadzony na terenach objętych powodzią na czas maksymalnie 30 dni.
Pomoc dla powodzian
Informację o zleceniu przygotowania rozporządzenia premier Donald Tusk przekazał w niedzielę. Decyzja ta zapadła po konsultacjach z odpowiednimi ministrami i służbami. Ostateczna decyzja ogłoszona ma zostać już niedługo podczas konferencji prasowej szefa rządu. Dodatkowo Donald Tusk zapowiedział pomoc dla powodzian. Już teraz poszkodowani będą mogli otrzymać łącznie 10 tysięcy złotych. Pomoc ma być dostępna od ręki. Na ten cel zarezerwowany został miliard złotych.
Rządowa pomoc to jedno, a oddolne wsparcie to drugie. Od wczoraj ruszają kolejne internetowe i stacjonarne zbiórki, które wesprzeć może każdy/a z nas. Zostały uruchomione między innymi przez Polski Czerwony Krzyż, Siepomaga.pl czy Polską Akcję Humanitarną.
Czytaj też:
Stronie Śląskie odcięte, Lądek Zdrój podnosi się po fali. „Przekażcie siostrze, że mama jest bezpieczna”Czytaj też:
Nowe zagrożenie na południu Polski. Apel o dobrowolną ewakuację