Kalosze, różowe spodenki i wielka łopata. Kilkulatka pomaga sprzątać po powodzi

Kalosze, różowe spodenki i wielka łopata. Kilkulatka pomaga sprzątać po powodzi

Dodano: 
Zniszczenia po powodzi, Kłodzko
Zniszczenia po powodzi, Kłodzko Źródło: PAP/EPA / Ewa Mołdysz, Facebook
W mediach społecznościowych pojawiło się wzruszające nagranie z Kłodzka (Dolnośląskie). Jedna z internautek pokazała, jak w sprzątaniu po powodzi pomagała mała dziewczynka.

Kłodzko należy do miejscowości najbardziej poszkodowanych podczas tegorocznej powodzi. Na zdjęciach publikowanych w sieci obserwujemy olbrzymią skalę zniszczeń – hałdy błota leżące na chodnikach, zerwane drogi i zrujnowane budynki. Trwa sprzątanie miasta. Jego mieszkańcy próbują poradzić sobie ze szkodami, jakie spowodowała wielka woda. Jedną z zaangażowanych w pracę osób była mała dziewczynka, która – wyposażona w łopatę większą niż ona sama – pomaga sprzątać ulicę.

Pomaga bez względu na wiek

Na facebookowej grupie „Kłodzko 998 alarmowo” opublikowano bowiem nagranie, na którym oglądamy kilkusekundową scenę chwytającą za serce.

Na filmie widać bowiem małą, kilkuletnią dziewczynkę, która łopatą raźno usuwa błoto z ulicy. Autorka nagrania zachęciła do jego obejrzenia krótkim hasłem. – Patrzcie – napisała pani Katarzyna.

– Są tacy, którzy pomagają bez względu na wiek – czytamy w komentarzu jednego z internautów. Inny zauważył z kolei, że „ w Bystrzycy dzieciaki też pakowały piasek w worki”.

15 września mieszkańcy Kłodzka zapamiętają na długo. Tego dnia niemal cała miejscowość na Dolnym Śląsku znalazła się pod wodą. Poziom Nysy Kłodzkiej przekroczył ten z 1997 roku; wtedy wodowskazy pokazały 655 centymetrów. W niedzielę jednak ostatni pomiar Lokalnego Systemu Osłony Przeciwpowodziowej powiatu Kłodzkiego pokazał 684,9 centymetrów.

Sytuacja w Kłodzku stała się krytyczna w związku z falą, która spowodowana była przerwaniem zapory w Stroniu Śląskim. W poniedziałek woda opadła. Powódź jednak pozostawiła za sobą koszmarny obraz, jak z hollywoodzkiego filmu katastroficznego. Oczom mieszkańców ukazało się zrujnowane miasto, poprzewracane samochody i masa szlamu i błota zalegającego na ulicach.

Potrzebna pomoc

Bez wątpienia, powodzianie potrzebują teraz ogromu wsparcia. O pomoc – konkretnie dla mieszkańców Kłodzka – zaapelowała niedawno miedzy innymi Olga Tokarczuk, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.

– Mieszkańcy niemałej części województw dolnośląskiego i opolskiego przeżywają od kilku dni niewyobrażalny dramat. Ziemia Kłodzka, a w szczególności Kłodzko, Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie, ale też dziesiątki innych miejscowości potrzebują pomocy. Chciałabym dołączyć do próśb o wsparcie – finansowe, rzeczowe czy choćby informacyjne dla mieszkańców naszego regionu – napisała na Facebooku.

Czytaj też:
Znana firma wykonała gest wobec powodzian. Wcześniej zaliczyła wpadkę
Czytaj też:
Powodzianie nie będą musieli spłacać przez pewien czas kredytów. Rząd złożył konkretną propozycję

Opracowała:
Źródło: SE.pl