Po raz pierwszy obecność azjatyckich pająków Joro (Trichonephila clavata) w Stanach Zjednoczonych stwierdzono około 2010 roku. Teraz ponownie zauważono je w USA, w hrabstwie Bucks w Pensylwanii, znajdującym się 70 km od Filadelfii.
Obecność inwazyjnego gatunku potwierdzono podczas wizytacji lokalnego entomologa, a następnie przeanalizowano i zweryfikowano przez badacza z Uniwersytetu Georgii – czytamy na stronie NBC Philadelphia.
Pająk Joro. Gdzie występuje?
Do 2022 roku obszar bytowania pająka Joro w USA wynosił około 120 000 kilometrów kwadratowych, obejmując stany Georgia, Karolina Południowa, Karolina Północna i Tennessee.
Zgłoszenia zauważenia tego gatunku pojawiły się także w Alabamie, Maryland, Oklahomie i Zachodniej Wirginii – donoszą naukowcy z Uniwersytetu Clemson. Badania wykazały również, że Joro szybko rozszerza swój zasięg poza obszar Karoliny Południowej. Dane sugerują, że pająk ten może zasiedlić większość wschodnich Stanów Zjednoczonych.
David Coyle, profesor na Uniwersytecie Clemson, zaznaczył główny wniosek z badań: – Te stworzenia są tutaj na stałe.
Dodał, że „ich preferowane warunki w rodzimym środowisku są bardzo zbliżone do tych panujących w dużej części Ameryki Północnej”.
Nie są typowymi mieszkańcami domów
Pająki Joro preferują ciepło i światło słoneczne, nie są więc typowymi mieszkańcami domów. Samice osiągają rozmiary od 7,5 do 10 cm, co sprawia, że są większe od samców. Mają głównie żółte ubarwienie z ciemnoniebieskimi paskami oraz czerwonawy odwłok. Samce są znacznie mniejsze i delikatniejsze – mierzą nieco ponad 0,5 cm i są brązowe, z ciemnoszarymi, czarnymi oraz żółtymi pasami.
Pająki te żywią się owadami takimi jak komary, muchy i pluskwiaki. Słyną z ogromnych (osiągających nawet 3 metry szerokości), wielowarstwowych sieci o złotym odcieniu. Mogą przemieszczać się za pomocą tzw. „balonowania”, wykorzystując nici pajęczyny, by unosić się na wietrze w nowe miejsca. Z tego powodu są również nazywane „latającymi”.
Chociaż rozmiar pająków Joro może budzić grozę, są one raczej płochliwe i nie stanowią zagrożenia dla ludzi, psów ani kotów. Są jadowite, ale nie gryzą wyżej wymienionych, chyba że czują się zagrożone. Nie są w stanie jednak przebić ludzkiej skóry.
Czytaj też:
Tajemnica najstarszego nagrobka w Ameryce rozwiązana. Nowe odkrycieCzytaj też:
Na wioskę spadła plaga much. Mieszkańcy mówią o „życiu zamienionym w piekło”