Ochroniarz zaatakował klienta w Złotych Tarasach. „Ty śmieciu”

Ochroniarz zaatakował klienta w Złotych Tarasach. „Ty śmieciu”

Dodano: 
Warszawa, zatrzymanie ochroniarza
Warszawa, zatrzymanie ochroniarza Źródło: Policja / srodmiescie.policja.gov.pl
W Złotych Tarasach w Warszawie doszło do awantury, w trakcie której 45-letni klient jednego ze sklepów miał zostać pobity przez ochroniarza. Zdarzenie o przykrym przebiegu zostało sfilmowane.

45-latek nieznacznie ucierpiał podczas kłótni z pracownikiem budynku, który nie tylko obrażał go, ale także miał kilkukrotnie uderzyć banerem reklamowym i radiostacją. Obywatel Gruzji miał też grozić mieszkańcowi Polski.

„Ty śmieciu, ty gnido”

Kłótnia, do której doszło na warszawskim Śródmieściu (zdarzenie opisane zostało 24 września przez młodszego aspiranta Jakuba Pacyniaka – oficera prasowego Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I), zaczęła się jeszcze zanim jeden z klientów postanowił złożyć skargę na ochroniarza dbającego o porządek na terenie centrum handlowego, uznawanego za jeden z symboli stolicy.

Klientowi chodziło o 55-letniego obywatela Gruzji, które zachowanie 45-latek ocenił bardzo negatywnie. Gdy oczekiwał na przyjście przełożonego ochroniarza (kierownika placówki, o którego wezwanie poprosił obsługę), 55-latek zaczął być agresywny. Miał uderzyć radiostacją klienta w tył głowy, a także użyć w porywie złości do tego samego celu banera reklamowego. „Przy tym zwracał się do mężczyzny wulgarnie, znieważał na tle narodowościowym oraz groził pozbawieniem życia” – opisuje mł. asp. Pacyniak. Jedna z osób, która znajdowała się na miejscu zdarzenia (prawdopodobnie inny klient lub przechodzień), sfilmowała kłótnię. Wideo zostało też we wtorek udostępnione przez policję – na stronie internetowej.

Wkrótce wezwano służby – funkcjonariuszy z wydziału wywiadowczo-patrolowego. Ci dokonali zatrzymania 55-latka. „Został on przewieziony do komendy, gdzie po nocy spędzonej w celi przeprowadzono z nim dalsze czynności” – czytamy.

Obywatelowi Gruzji postawiono trzy zarzuty

55-latek ma teraz duże kłopoty. Usłyszał aż trzy zarzuty („naruszenia czynności narządu ciała powodując rozstrój zdrowia trwający poniżej siedmiu dni”, a także m.in. „kierowania gróźb oraz znieważenia obywatela Polski z powodu jego przynależności narodowej”).

Natomiast mężczyzna, który poskarżył się na nieodpowiednie zachowanie ochroniarza, trafił po kłótni do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niego niegroźne obrażenia głowy. „Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ” – podaje mł. asp. Pacyniak.

Czytaj też:
Gdy go zobaczył, od razu wezwał służby. Pilna ewakuacja 150 osób w centrum Warszawy
Czytaj też:
38-latek z Warszawy próbował porwać dziecko. Znamy szczegóły sprawy

Źródło: srodmiescie.policja.gov.pl