Tysiąc euro dziennie. Jak ekspert od średniowiecznej poezji dworskiej doradzał KE w sprawie rolnictwa

Tysiąc euro dziennie. Jak ekspert od średniowiecznej poezji dworskiej doradzał KE w sprawie rolnictwa

Prof. Peter Strohschneider podczas przekazania swojego raportu Ursuli von der Leyen
Prof. Peter Strohschneider podczas przekazania swojego raportu Ursuli von der Leyen Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
Zatrudnianie doradców wątpliwej jakości to plaga, nękająca nie tylko szefów rządów państw UE, ale także Komisję Europejską. Ursula von der Leyen zatrudniła profesora historii średniowiecza do napisania raportu o dialogu z rolnikami, protestującymi przeciwko Zielonemu Ładowi.

To, co jest dobre dla Niemiec, musi być dobre także dla Europy. Z tego założenia wyszła najwyraźniej szefowa Komisji Europejskiej, płacąc niemieckiemu historykowi mediewiście 149 tysięcy euro za napisanie raportu o tym, jak dogadać się z europejskimi rolnikami, którym nie podoba się Zielony Ład.

Historyk, uznany specjalista od średniowiecznej poezji dworskiej, doradzał wcześniej w podobnych sprawach rządowi Niemiec, ale za swoją pracę dostał tylko ministerialny medal i po 30 euro diety za każde spotkanie, bo tyle rząd federalny płaci swoim doradcom.

Portal Politico ujawnia, że za pracę dla Komisji prof. Peter Strohschneider dostawał prawie 1000 euro dziennie. Jest to szczególnie oburzające, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że cytowany przez portal rzecznik Komisji, Balazs Ujvari twierdzi, że Strohschneider nie napisał swojego raportu sam, a jedynie, jak to określono „zaproponował jego język”.

To proponowanie trwało aż 150 dni, co przy stawce dziennej ustalonej na poziomie 973 euro dało niemieckiemu historykowi prawie 150 tysięcy euro.

Artykuł został opublikowany w 40/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.