W sobotę 28 września około godziny 10:30 jeden z mieszkańców Dąbrowy Górniczej zawiadomił policję o makabrycznym znalezisku. Podczas spaceru mężczyzna zauważył w zbiorniku wodnym Pogoria IV ciało kobiety.
- Przypadkowy przechodzień zauważył, że kobieta pływa twarzą do tafli wody. Zwłoki zostały znalezione od strony ulicy Unruga, około stu metrów od slipu, przy którym cumują jachty – przekazał Bartłomiej Osmólski, oficer prasowy policjantów z Dąbrowy Górniczej.
Dąbrowa Górnicza. Zwłoki kobiety w Pogorii IV
Na miejsce wezwano służby ratunkowe. – Ciało kobiety zostało wyciągnięte przez strażaków. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora – wyjaśnił Bartłomiej Osmólski.
Okoliczności tragedii pozostają na razie nieznane. Służby nie znają tożsamości kobiety, ponieważ nie miała przy sobie dokumentów. Sekcja zwłok ma dać odpowiedź na pytanie o przyczynę jej śmierci.
Według nieoficjalnych doniesień, ofiara ma około 50 lat. Nie jest wykluczone, że jest to kobieta, której służby poszukiwały od kilkunastu godzin. Zgłoszenie o zaginięciu osoby w podobnym wieku co ofiara, miało wpłynąć w nocy z piątku na sobotę.
Czytaj też:
Nietypowa „walka” w centrum Zakopanego. Turyści przecierali oczy ze zdumieniaCzytaj też:
Tragedia w wojsku. Żandarmeria wyjaśnia przyczyny śmierci polskiego żołnierza