Wystawił dwie faktury na 300 zł. Po 22 latach stracił mandat

Wystawił dwie faktury na 300 zł. Po 22 latach stracił mandat

Dodano: 
Sesja Rady Gminy w Chojnicach i Zbigniew Nojman
Sesja Rady Gminy w Chojnicach i Zbigniew Nojman Źródło: Facebook / Gmina Chojnice, gminachojnice.com.pl
Chojnicki radny wbrew przepisom sprzedał deski i wynajął ławki na festyn. Sprawę nagłośnili mieszkańcy, a Zbigniew Nojman stracił mandat. Polityk zapowiedział, że „nie podda się”.

Rada Gminy w Chojnicach na posiedzeniu 30 września zajmowała się sprawą wygaszenia mandatu radnego Zbigniewa Nojmana. Chodziło o jego potencjalne naruszenie ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności.

Nojman radnym był od 22 lat. Prowadzi też działalność gospodarczą – ma firmę świadczącą usługi stolarskie – podał „Dziennik Bałtycki”. Zgodnie z przepisami „radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy”.

Mieszkańcy przejrzeli faktury, znaleźli błąd

Mieszkańcy Sołectwa Lichnowy po przejrzeniu faktur zwrócili się do Komisji Rewizyjnej Rady Gminy w Chojnicach, wskazując na naruszenia przepisów prawa przez radnego. Chodziło o dwie faktury wystawione przez Nojmana z 7 czerwca i 24 czerwca 2024 r., łącznie na ponad 300 zł. Pierwsza dotyczyła sprzedaży 20 desek do naprawy ławek sołeckich w Czartołomiu, a druga wynajmu 10 zestawów stołów, ławek i krzeseł na obsługę festynu w Angowicach w gminie Chojnice.

Nojman wyjaśnił w piśmie, że nie korzystał z mienia gminnego, gdyż sprzedaż towarów i usług zgodnie z fakturami nastąpiła w jego firmie i nie miał wiedzy, że może to być naruszenie Kodeksu wyborczego. Radny wskazał, iż wszelkie imprezy odbywające się w świetlicy wiejskiej prowadził społecznie, a ewentualny zysk – jeśli wystąpił – organizacje społeczne przeznaczały na cele społeczne. Dodatkowo przyznał, że wykorzystywał dwie kolumny głośnikowe, które są na wyposażeniu świetlicy.

Chojnice. Zbigniew Nojman stracił mandat radnego

Nojman pytany o sprawę przyznał, że ma „żal do mieszkańców”. Jego zdaniem interpretacje są różne. Radny zaznaczył, że jest wojownikiem i będzie walczyć o utrzymanie mandatu. W przypadku niekorzystnej decyzji zapowiedział złożenie odwołania. Gdyby tego nie zrobił, komisarz wyborczy musiałby zarządzić w tym okręgu nowe wybory, ale Nojman i tak mógłby w nich wystartować.

– Do nikogo nie będę czuł urazy, każdą decyzję uszanuję. Dla mnie decyzja jest trudna. Pogodziłem się z tym, nie do końca zgadzam się z tą interpretacją prawną. Życie toczy się dalej. Nie oceniam tych, którzy drążyli ten temat, nie mam im tego za złe. Dużo rzeczy zrozumiałem. Są ważniejsze rzeczy. Nie poddam się. Ja mam czyste ręce i sumienie – powiedział polityk tuż przed decyzją kolegów. Ostatecznie 13 radnych głosowało „za” odebraniem mu mandatu, a jeden się wstrzymał.

Czytaj też:
Klaudia Jachira coraz częściej głosuje inaczej niż koalicja rządząca. „Mam wolny mandat”
Czytaj też:
Policjant wykorzystywał służbowy radar do wystawiania fałszywych mandatów

Źródło: WPROST.pl / gminachojnice.com.pl / Dziennik Bałtycki