Zaskakujące słowa Przemysława Czarnka ws. wyborów prezydenckich. „Może tak, ale...”

Zaskakujące słowa Przemysława Czarnka ws. wyborów prezydenckich. „Może tak, ale...”

Dodano: 
Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek Źródło: X / Twitter/Ministerstwo Edukacji
Poseł Przemysław Czarnek we wtorek 1 października pojawił się w programie „Gość Radia Zet”. W swoim tylu komentował bieżącą politykę i niejednokrotnie zaskakiwał odpowiedziami.

Przemysław Czarnek we wtorkowej rozmowie zaskoczył już przy pierwszym pytaniu, kiedy stwierdził, że zawsze był przeciwny obsadzaniu spółek Skarbu Państwa partyjnymi działaczami. Później jednak zaskoczył jeszcze bardziej, potwierdzając tarcia w PiS.

PiS połączy się z Suwerenną Polską? Jest spór w partii

Spytany, czy ludzie Morawieckiego torpedują połączenie PiS z Suwerenną Polską, nie gryzł się w język. – Jak słyszę Dworczyka, to chyba tak – stwierdził. – To nie są pierwsze tego typu słowa Dworczyka i kolegów związanych z Morawieckim. Koledzy, prawica to nie jest Morawiecki, Czarnek, Ziobro, Kaczyński, tylko my wszyscy – przypominał.

– Jak nie będziemy się zwalczać, to wygramy i uratujemy Polskę, niepodległość suwerenność – zwracał uwagę. Przypomniał, że publiczne wyciąganie tematów z kongresów i sprzeciwianie się kierunkom to „występujecie przeciwko prawicy i przeciwko zwycięstwu polski”. Opanujcie się moi przyjaciele – zaapelował.

Czarnek kandydatem na prezydenta? „Może tak, ale.”..

Czarnek przyznał, że rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim o zjednoczeniu z Suwerenną Polską. – Jest nam to potrzebne – stwierdził, mówiąc o aktywnych posłach SP. – Raz jeszcze apeluję, drogi Michale, mój przyjacielu serdeczny, nie róbmy tak. Prawica to my wszyscy, a nie pojedyncze sztuki – przekonywał.

Zagadnięty o przywództwo w PiS, Przemysław Czarnek nie miał większego problemu z odpowiedzią. – Nie, nie będę startował, bo nie ma startu, nie ma konkurencji – oświadczył. Zaznaczał, że dopóki prezes Kaczyński będzie miał siłą, to będzie prezesem. Kłopoty sprawiło mu pytanie o start w wyborach prezydenckich. – Może tak, ale nie w przyszłym roku – mówił, nie potrafiąc ukryć uśmiechu.

Czarnek: Stoję murem za Kosiniakiem-Kamyszem

Kolejnym gorącym tematem, który poruszono w rozmowie, było nastawienie Polski do Ukrainy. Chodziło o różne wizje relacji z Kijowem: tę ministra obrony, w której Ukraina do UE wejdzie dopiero po załatwieniu kwestii wołyńskiej oraz tę prezydenta, który takie stawianie sprawy nazywa „graniem w orkiestrze Putina”.

– Tutaj rację ma zdecydowanie prezes i wicepremier Kosiniak-Kamysz. Stoję murem w tym wypadku za Kosiniakiem-Kamyszem – oświadczył Czarnek. Wcześniej w tym samym wywiadzie stwierdził, że prezydent Duda „za bardzo ufał prezydentowi Zełenskiemu od samego początku”.

– Teraz prezydent trochę zmienia swój stosunek do prezydenta Zełenskiego – zaznaczył. – Oczywiście, to są skomplikowane sytuacje, natomiast zbyt mało wymagaliśmy od Ukraińców od samego początku i robił to również pan prezydent. Takie jest moje zdanie – zaznaczył.

Czytaj też:
UE powinna postawić Ukrainie jeden warunek, związany z Polską? Jest sondaż
Czytaj też:
Zakulisowa walka o przywództwo w PiS. „Może wygrać Czarnek”