– Mam nadzieję, że [chęć odwołania z komisji posłanki – red.] nie jest związana z faktem, że rząd boi się moich trudnych pytań w zakresie transportu. Bardzo żałuję, że nie chce się korzystać z moich kompetencji, a także z sieci ekspertów, z którymi współpracuję. Chciałam państwu powiedzieć, że trudnych pytań na pewno się w ten sposób nie pozbędziecie – dalej będę pracować i kontrolować rząd z jeszcze większą determinacją. (...) Jeśli boicie się konsekwencji partyjnych i nie chcecie być „przeciw”, to bardzo proszę – nie bierzcie udziału – zaapelowała posłanka Lewicy chwilę przed głosowaniem.
Jerzy Polaczek z Prawa i Sprawiedliwości przyznał natomiast, że to „pierwszy przypadek w historii, w którym – na wniosek klubu Lewicy – chce się usunąć aktywnego posła, członka komisji”. – Dla Lewicy to będzie obciach, dla komisji to będzie strata – oceniał z mównicy.
Głosowanie ruszyło. „Sejm nie podjął uchwały”
Następnie rozpoczęło się głosowanie. „Za” było 221 parlamentarzystów, „przeciw” – 5, natomiast 1 „wstrzymał się” od podejmowania decyzji. Marszałek Sejmu po chwili powiedział zebranym na sali coś, po czym ci szybko zorientowali się, że wynik ten właściwie nie ma żadnego znaczenia. – Mamy brak kworum [minimalnej liczby członków, wymaganej, by głosowanie zostało uznane za ważne – przyp. red.] – powiedział Szymon Hołownia.
– Stwierdzam, że Sejm nie podjął uchwały ws. zmian w składach osobowych komisji sejmowych – oznajmił marszałek. Wcześniej, na wieść o tym zaskakującym obrocie spraw parlamentarzyści zaczęli skandować: „CPK, CPK, CPK”, natomiast w rytm ich okrzyków posłanka Matysiak biła brawo.
Na platformie X odniosła się później do wyniku głosowania, stwierdzając, że „dostała jeden z najpiękniejszych prezentów”. – Jutro są moje urodziny – napisała. – Nie udała się próba usunięcia mnie z komisji infrastruktury – wskazała.
„Tak dla rozwoju” Matysiak i Horały
Warto przypomnieć, że pod koniec czerwca Matysiak i poseł Horała z PiS zainicjowali ruch społeczny „Tak dla rozwoju”, który skupia się na wsparciu rozwoju inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Czytaj też:
Głosowanie nad specustawą w Sejmie. Decyzja zapadła niemal jednogłośnieCzytaj też:
Koniec alko-tubek. Producent wydał komunikat