Romanowski o uchyleniu mu immunitetu. „To brzmi jak ponury żart”

Romanowski o uchyleniu mu immunitetu. „To brzmi jak ponury żart”

Dodano: 
Marcin Romanowski
Marcin Romanowski Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Członkowie Komisji Regulaminowej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy uchylili immunitet Marcinowi Romanowskiemu. „Bali się konfrontacji z rzeczywistym charakterem sprawy” – skomentował europoseł PiS.

„Dzisiaj w nocy dostałem w końcu treść wniosku o uchylenie mojego immunitetu – już razem z informacją od przewodniczącego ZPRE o jego uchyleniu. Bez dostarczenia mi treści zarzutów dostałem kilka godzin na zebranie dokumentów i przygotowanie mojego stanowiska w sytuacji, kiedy byłem w delegacji na posiedzenie ZPRE i nie miałem fizycznego dostępu do niezbędnych materiałów. To naruszenie art. 73 regulaminu ZPRE i prawa do obrony” – napisał na wstępie Marcin Romanowski.

Europoseł PiS zaznaczył, że „Komisja Regulaminowa pod przewodnictwem niemieckiej socjalistki przepchnęła kolanem wniosek Bodnara, mimo wiedzy o orzeczeniu SN kwestionującym status Prokuratora Krajowego”. „Nawet nie chcieli wyjaśnić tej kwestii, tak im się spieszyło. W dwóch pismach przedstawiłem kilkanaście argumentów wskazujących na polityczny charakter sprawy, w tym moje medialne zatrzymanie w sytuacji, kiedy sam wcześniej zgłosiłem się do prokuratury” – dodał.

Marcin Romanowski stracił immunitet

Zdaniem Romanowskiego „ci ludzie po prostu bali się konfrontacji z rzeczywistym charakterem tej sprawy i zrobili wszystko, żeby nie dopuścić do prawdziwej dyskusji”. „A przecież bodnarowcy już wcześniej ewidentnie złamali prawo RE, dopuszczając się bezprawnego pozbawienia mnie wolności, co prawomocnie potwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie” – tłumaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych.

„W obliczu tego wszystkiego, stwierdzenie przewodniczącego ZPRE, że Zgromadzenie oczekuje od polskich władz, że postępowanie będzie ‘uczciwe i bezstronne, z pełnym poszanowaniem prawa krajowego i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka’ brzmi jak ponury żart. Wszystkie wartości wyrażone w tym sformułowaniu już zostały pogwałcone. Sami nie przestrzegają prawa, a oczekują tego od ludzi, którzy dopuścili się licznych przestępstw rządowych” – podsumował Romanowski.

Czytaj też:
Kluczowa decyzja ws. polityka od Ziobry. Tak głosowali posłowie z Polski
Czytaj też:
Będzie areszt Romanowskiego? Prokurator krajowy zabrał głos

Źródło: WPROST.pl