Rosja ostrzega dwa kraje przed NATO. Jeden z nich czekają wybory i referendum

Rosja ostrzega dwa kraje przed NATO. Jeden z nich czekają wybory i referendum

Dodano: 
Aleksander Bortnikow
Aleksander Bortnikow Źródło: PAP / EPA/ Ria Novosti / Kremlin Pool / Mikhail Klimentyev
Dyrektor FSB Aleksander Bortnikow przekonuje, że NATO chce eskalacji wojny ukraińsko-rosyjskiej. Twierdzi, że wciągnięte w konflikt miałyby zostać Białoruś oraz Mołdawia.

Podczas 55. posiedzeniu Rady Szefów Agencji Bezpieczeństwa i Wywiadu państw członkowskich Wspólnoty Niepodległych Państw Aleksander Bortnikow wygłosił mocne przemówienie. Powielając twierdzenia kremlowskiej propagandy, mówił o nasileniu działań ze strony Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, prowadzących do eskalacji militarnego napięcia w Europie Środkowo-Wschodniej.

Mołdawia i Białoruś zagrożone przez NATO?

Jak twierdził, wojna w Ukrainie jest dla państw członkowskich NATO pretekstem do niszczenia systemu bezpieczeństwa w regionie. – Bezpośrednio w przestrzeni poradzieckiej te wrogie działania wyrażają się w celowej eskalacji konfliktu w Ukrainie, z perspektywą bezpośredniego rozszerzenia strefy działań bojowych na Mołdawię i Białoruś – mówił szef FSB.

Co więcej, Bortnikow obwiniał kraje Zachodu o brak porozumienia pokojowego między Armenią i Azerbejdżanem. Stwierdził również, że to one są odpowiedzialne za napływ migrantów z krajów Afryki i Bliskiego Wschodu.

Mołdawia przed dalszym zbliżeniem z UE

Warto zwrócić uwagę na uwzględnienie Mołdawii w przemówieniu Bortnikowa. Za kilkanaście dni odbędą się tam wybory prezydenckie, połączone z referendum odnośnie chęci przystąpienia do Unii Europejskiej. Próby wystraszenia tamtejszego społeczeństwa od dłuższego czasu są celem rosyjskiej propagandy.

Rosjanie od dłuższego czasu dają do zrozumienia, że kolejna wygrana proeuropejskiej prezydent Mai Sandu będzie dużym problemem we wzajemnych relacjach. Mówią o możliwych prowokacjach i wonie domowej w Mołdawii. Przypominają też, że w kraju tym mieszka kilkaset tysięcy Rosjan, którzy mogą czuć się zagrożeni decyzjami polityków.

Czytaj też:
Białoruskie niebo przecinane przez rosyjskie drony? Łukaszenka był w tym czasie w powietrzu
Czytaj też:
Zaskakujące słowa słowackiego premiera: Unia Europejska potrzebuje Rosji, a Rosja UE

Opracował:
Źródło: WPROST.pl