Obrońca Palikota grzmi: Prawo zostało złamane

Obrońca Palikota grzmi: Prawo zostało złamane

Obrońca byłego posła Janusza Palikota, mecenas Jacek Dubois
Obrońca byłego posła Janusza Palikota, mecenas Jacek Dubois Źródło: PAP / Krzysztof Ćwik
– Uważam, że o tak drastycznych naruszeniach prawa człowieka, jakie miały miejsce wczoraj, powinny wiedzieć media – mówił na konferencji prasowej Jacek Dubois, obrońca Janusza Palikota.

– Jest coś dla prawnika świętego. To jest tajemnica adwokacja. To jest ta pewność człowieka, że jeżeli przychodzi do adwokata, ma 100 proc. pewności, że to, co się dzieje między nim a adwokatem, nie zostanie ujawnione – mówił Jacek Dubois.

Obrońca przypomniał, że tajemnica adwokacka wynika z Prawa o adwokaturze oraz z Kodeksu postępowania karnego. – One mówią o tym, że w żaden sposób tajemnicy obrończej nie można ujawnić – podkreślił.

– I teraz co się dzieje. Pan Janusz Palikot zostaje zatrzymany. Zarekwirowany zostaje jego telefon. W tym telefonie jest korespondencja z jego obrońcą Jackiem Dubuis. (…) Funkcjonariusze CBA widząc z kim jest korespondencja otwierają ją, sporządzają z niej protokół, przekazują prokuratorowi prowadzącemu postępowanie, a ten używa jej jako dowodu w sprawie prowadzonej przed sądem – relacjonował obrońca.

Obrońca Janusza Palikota zapowiada zawiadomienie na CBA i PK

Jacek Dubuis zarzucił przy tym, że „prokurator nawet nie wiedział, że zrobił coś złego”. – Nie wiem, czy to jest standard, który został zaszczepiony przez czas Ziobry, że nie ma żadnej świętości, że nie ma prawa do obrony, nie ma prawa do wolności i nie ma prawa do tajemnicy – mówił.

Obrońca Janusza Palikota zapowiedział, że w poniedziałek na piśmie poinformowany o sprawie zostanie Rzecznik Praw Obywatelskich. Ponadto tego samego dnia złożone ma zostać złożone zawiadomione o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy CBA i prokuratury krajowej w kierunku zdradzenia tajemnicy i przekroczenia uprawnień.

– Nie wiem, co się stało w głowie prowadzącego postępowanie. Nigdy nie widziałem osoby pałającej taką nienawiścią do osoby, wobec której to postępowanie się prowadzi. Uwagi, narracja, wystąpienie. To jest coś poza granicami wyobraźni – mówił Jacek Dubois.

Czytaj też:
To on sprzedał browar Palikotowi. Teraz tłumaczy: Janusz uległ czarowi
Czytaj też:
Ryszard Petru nie gryzł się w język. „Nie podoba mi się pomysł aresztowania Palikota”

Opracował:
Źródło: Wprost