Do zdarzenia doszło w ostatni poniedziałek (7 października) w Szczecinie.
Z relacji świadków oraz opublikowanego w internecie nagrania, które zarejestrowała kamera wewnątrz pojazdu, wynika, że pasażerowie – kobieta oraz dwóch mężczyzn – byli najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu. Ich mowa była bełkotliwa, a zachowanie agresywne.
Szczecin. Szokujące nagranie z taksówki
Kiedy taksówkarz – prawdopodobnie pochodzący z Ukrainy – dowiózł pasażerów pod wskazany przez nich adres, doszło do nieporozumienia. Pasażerowie żądali, aby kierowca zawrócił i udał się w inne miejsce, mimo że starał się im wytłumaczyć, że aplikacja wskazuje inny adres. Bariera językowa dodatkowo zaostrzyła sytuację i wywołała gniew pasażerów, szczególnie jednego z mężczyzn.
"Nie, tam jedź!" – krzyczy na nagraniu pasażer siedzący na przednim siedzeniu. Kierowca, próbując zachować spokój, tłumaczy, że to wskazane miejsce w aplikacji, jednak nie przynosi to pożądanego efektu.
„Sp....aj, leć tam! Zawracaj!” – wrzeszczy agresywny mężczyzna. Wówczas dołączają do niego inni pasażerowie, a sytuacja szybko eskaluje. Drugi pasażer, siedzący z tyłu, zaczyna grozić: „W.... ci w łeb?!”
Szokujące nagranie z taksówki. Pasażerowie zaatakowali kierowcę
Kobieta, która również była pasażerką, próbuje uspokoić napastników, ale jej próby są nieskuteczne. Z nagrania słychać również słowa jednego z napastników: „Co się, k***wa, patrzysz? My płacimy, a ty wywozisz nas na jakąś wieś”.
Kierowca, widząc, że mężczyźni są coraz bardziej agresywni, poinformował ich, że dzwoni na policję. To rozwścieczyło jednego z napastników. Mężczyzna zaczął bić taksówkarza w głowę, nie przestając nawet wtedy, gdy pojazd ruszył.
Cała sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Kierowca nie dość, że prowadził pojazd, musiał jeszcze bronić się przed ciosami podczas jazdy. Wreszcie młody taksówkarz zatrzymał pojazd, wysiadł z niego i zaczął uciekać. Oprawca ruszył jednak za nim. To ostatni moment nagrania. Później film urywa się.
Policja ujęła sprawcę
Nagranie, które trafiło do sieci, błyskawicznie zyskało popularność. Film dotarł również do szczecińskiej policji, która zareagowała błyskawicznie.
Jak informuje asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, funkcjonariusze natychmiast podjęli działania mające na celu identyfikację sprawcy. Ustalono tożsamość podejrzanego mężczyzny, który został szybko zatrzymany, a następnie przedstawiono mu zarzuty.
Na ten moment nie są znane szczegóły dotyczące postawionych zarzutów, jednak według rzeczniczki policji więcej informacji ma zostać udostępnione przez szczecińską prokuraturę w czwartek, 10 października.
Śledztwo jest obecnie prowadzone pod nadzorem prokuratury, która zbada wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym ewentualne obrażenia, jakie odniósł kierowca taksówki.
Czytaj też:
Poseł PiS wydawał nawet 43 tys. zł rocznie na dojazdy. Nie miał autaCzytaj też:
Bezpieczniejsze powroty z imprez? Bolt z partnerami połączyli siły