Mentzen chwali Sikorskiego. „W tym samym czasie Trzaskowski zdejmuje krzyże w urzędzie miasta”

Mentzen chwali Sikorskiego. „W tym samym czasie Trzaskowski zdejmuje krzyże w urzędzie miasta”

Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen Źródło: Newspix.pl
Sławomir Mentzen analizował, co by się musiało stać, aby wygrał wybory prezydenckie. Lider Konfederacji ocenił, że w drugiej turze „miałby dużo większe szanse na zwycięstwo z Rafałem Trzaskowskim niż z Radosławem Sikorskim”.

Sławomir Mentzen na łamach Radia Zet zapewnił, że wierzy w swoją wygraną w wyborach prezydenckich. Polityk Konfederacji zauważył, że jak na razie PiS i PO nikogo nie wskazały. – Platforma w 2020 roku popełniła błąd. Wystawiła panią Małgorzatę Kidawę-Błońską, która w sondażach zjechała do dwóch, trzech proc. Nikt nie ma gwarancji, zwłaszcza PiS, że wystawi kandydata, który nie powtórzy tego samego – powiedział Mentzen.

Prezes Nowej Nadziei teoretyzował, że „gdyby PiS wystawił na przykład Jacka Siewierę, a ten udzielił tych swoich nieszczęsnych wywiadów już po nominacji prezydenckiej, to by go bez problemu prześcignął”. – Być może PiS popełni błąd i wstawi kandydata, który się skompromituje w trakcie tej kampanii. I wtedy mam szansę na wejście do drugiej tury, a tam wygram z każdym poza Szymonem Hołownią, który nie wejdzie do drugiej tury, jeżeli ja tam wejdę – analizował Mentzen.

Zaskakująca teoria lidera Konfederacji ws. startu Mateusza Morawieckiego w wyborach

Jeden z liderów Konfederacji przyznał, że nie ma wymarzonego rywala, jeżeli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość. – Liczę na to, że wskażą kandydata, który nie ma dużego doświadczenia politycznego, był na razie na zapleczu, nie rządził przez te osiem ostatnich lat, w związku z czym jest niesprawdzony i może zacząć robić bardzo duże błędy – wymieniał Mentzen. Zdaniem prezesa Nowej Nadziei Mateusz Morawiecki może wystartować na prezydenta, ale nie z PiS-u.

Mentzen dodał z kolei, że „Mariusz Błaszczak jest takim bezpiecznym wyborem, który zrobi 20 kilka procent, ale nie ma szans w drugiej turze”. – Rafał Trzaskowski ma taką cechę, że również nie potrafi walczyć o władzę. On po tych wyborach w 2020 roku powinien przejąć Platformę Obywatelską, a tego nie zrobił. Teraz czeka, aż Donald Tusk mu to da, a Donald Tusk nie musi mu wcale tego dawać – przekonywał polityk Konfederacji.

Mentzen nie widzi Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta. „Większe szanse ma Sikorski”

– Uważam osobiście, że większe szanse w tych wyborach ma Radosław Sikorski, który ma większe szanse na pozyskanie elektoratu centrum. Niech pan zobaczy, co ostatnio robi. Zachowuje się asertywnie względem Ukrainy, co jest dobrze widziane w elektoracie centroprawicowym, a w tym samym czasie Rafał Trzaskowski zdejmuje krzyże w urzędzie miasta w Warszawie – podsumował Mentzen. Zakończył, że „miałby dużo większe szanse na zwycięstwo z Trzaskowskim niż z Sikorskim”.

Czytaj też:
Efekt Mentzena. „To ryzyko mu się opłaci”
Czytaj też:
Sławomir Mentzen skrytykował polskie władze. Poszło o Wołyń