Rzecz jasna te śmieci są już zupełnie inne, niż w 2011 roku. Nie było wtedy w PiS wielu osób, które do niedawna grały pierwsze skrzypce w tej formacji m.in. grupy premiera Mateusza Morawieckiego lub sympatyków prezydenta Andrzeja Dudy. Nie było też ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy i wewnętrznych animozji, które narodziły się w tym okresie.
Powrót delfina
Zmieniły się też inne rzeczy. Zbigniew Ziobro, lider Suwerennej Polski, dawny delfin PiS, jest o 13 lat starszy od tego młodzika, który porzucił partię Kaczyńskiego, bogatszy o polityczne porażki, które budują przywódcę, ale też wymęczony ciężką chorobą.
Czas przytarł jego zęby i stępił pazury. A jednak powrót tego środowiska do dawnej formacji niesie poważne zagrożenie dla partii Jarosława Kaczyńskiego.
Warto przypomnieć, w jakich okolicznościach ekipa Ziobry odeszła z PiS.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.