Kaucja Palikota pod znakiem zapytania. I to nie przez ogromną kwotę

Kaucja Palikota pod znakiem zapytania. I to nie przez ogromną kwotę

Janusz Palikot
Janusz Palikot Źródło: PAP / Maciej Kulczyński
Zgodnie z przewidywaniami obrońcy Janusza Palikota wrocławska prokuratura złożyła zażalenie na decyzję ws. aresztu dla biznesmena. Domaga się konkretnej zmiany.

Do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wpłynęło zażalenie prokuratury na decyzję ws. warunkowego aresztowania Janusza Palikota na okres dwóch miesięcy – informuje Polska Agencja Prasowa.

Prokuratura domaga się surowszej formy aresztu

Zgodnie z aktualną decyzją sądu biznesmen może opuścić areszt pod warunkiem wpłacenia do 31 października poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych. Prokuratura domaga się, aby areszt warunkowy zamienić na areszt tymczasowy. Wówczas aresztowany nie miałby możliwości jego opuszczenia.

Prokuratura twierdzi, że taka decyzja sądu pozwoliłaby na sprawne prowadzenie postępowania w sprawie. – Uważamy, że środek wolnościowy, w tym przypadku nie spełni swojej roli – mówił dziennikarzom prokurator Łukasz Kudyk z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

Obrona przewidziała ruch prokuratury

O tym, że prokuratura zdecyduje się na taki ruch, już przed tygodniem mówił obrońca biznesmena Jacek Dubois. Jak tłumaczył, prokuratura złoży taki wniosek nie ze względu na niezgodę z decyzją sądu, a ze względu na obowiązujące prawo. Aktualnie do momentu rozpatrzenia zażalenia przez sąd Janusz Palikot nie może opuścić aresztu nawet w przypadku wpłacenia kaucji, co przedłuża czas jego zatrzymania.

Złożenie zażalenia na aktualną decyzję o areszcie warunkowym zapowiadała także strona obrończa. Nie wiadomo, czy taki dokument już wpłynął. Czas na to mija w poniedziałek, 14 października. Po tym terminie sąd wyznaczy datę posiedzenia.

Janusz Palikot został zatrzymany w czwartek, 3 października. Następnego dnia prokuratura przedstawiła mu osiem zarzutów, z czego siedem dotyczy oszust a jeden przywłaszczenia. Biznesmen skazany może zostać nawet na 20 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Na tym polegał proceder Palikota. Wyjaśniamy, co prokuratura zarzuca biznesmenowi
Czytaj też:
Była żona Janusza Palikota przerwała milczenie. „Wykorzystywał pozycję siły”

Opracował:
Źródło: Wprost / PAP