Nowa strategia migracyjna. Modernizacja zapory na granicy z Białorusią
W ostatnich miesiącach temat bezpieczeństwa granic Polski, zwłaszcza na wschodniej granicy z Białorusią, stał się priorytetem dla polskiego rządu. Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), podczas swojej wizyty w Niemirowie (woj. podlaskie) podkreślił, że Polska musi odzyskać pełną kontrolę nad tym, kto wjeżdża i wyjeżdża z kraju.
Stanowisko jest bezpośrednio związane z rosnącą presją migracyjną i nasilającymi się próbami nielegalnych przekroczeń granicy, szczególnie w kontekście trwającego konfliktu na wschodzie Europy oraz destabilizacyjnych działań Białorusi.
– Każdego dnia mamy do czynienia z próbami przeniknięcia przez granicę – przekazał minister Siemoniak. – Wrzesień był gorszym miesiącem. Ta tendencja się pogorszyła. Natomiast uważamy, że inwestycja w tę zaporę przynosi rezultat. Jesteśmy w połowie jej realizacji – dodał, informując przy okazji, że w uszczelnionych miejscach nie notuje się prób przekroczenia granicy.
Nowa strategia migracyjna. Będzie specjalny oddział straży granicznej
Minister Siemoniak zapowiedział, że powstaną specjalne oddziały Straży Granicznej, które będą dedykowane bezpośredniej ochronie granicy. Ma to być krok w stronę poprawy bezpieczeństwa i skutecznego zarządzania napływem migrantów, szczególnie w obliczu nieustających prób przenikania przez granicę.
„Wprowadziliśmy możliwość służby kontraktowej. Będziemy budować oddziały w strukturach SG dedykowane do bezpośredniej, fizycznej ochrony granicy państwowe"j – ponformowało już po konferencji MSWiA za profilu X.
„Proces rekrutacji rozpocznie się już za kilka tygodni. Później odbędzie się szkolenie i już w drugiej połowie przyszłego roku te oddziały będą działały na granicy. Wszystko z myślą o tym, by wygasić ten szlak migracyjny organizowany przez grupy przestępcze, wspierany przez służby białoruskie". – dodał resort spraw wewnętrznych we wpisie.
Nowa strategia migracyjna. „Jeden cel, jedna drużyna”
W odpowiedzi na wyzwania związane z ochroną wschodniej linii granicznej polska straż graniczna i wojsko zacieśniają też współpracę, co ma pozwolić na lepsze koordynowanie działań i szybszą reakcję na zagrożenia. Siemoniak podkreślił, że ta współpraca działa teraz „wzorcowo", czego dowodem są codzienne odprawy i ściślejsza koordynacja działań na poziomie taktycznym.
Generał Arkadiusz Szkutnik, który towarzyszył ministrowi podczas wizyty na Podlasiu, określił wspólne działania służb jako „one mission – one team”, czyli „jeden cel, jedna drużyna”. Ta zintegrowana współpraca pomiędzy Strażą Graniczną, policją oraz Wojskiem Polskim ma być kluczowym czynnikiem w zapewnieniu bezpieczeństwa kraju. Ręka w rękę działają zarówno komendanci, jak i szeregowi żołnierze oraz funkcjonariusze, aby zapewnić, że państwo polskie będzie skutecznie chronić swoje granice.
Nowa strategia migracyjna i jej znaczenie
Siemoniak krytycznie odniósł się do strategii migracyjnej obowiązującej przed 2016 rokiem, twierdząc, że była ona nieefektywna i chaotyczna. Wskazał, że w przeszłości wiele osób przyjeżdżało do Polski pod pretekstem pracy lub nauki, ale w rzeczywistości nigdy nie podejmowało zatrudnienia, a niektórzy z nich nie byli prawdziwymi studentami. W szczególności problematyczne były przypadki, gdy osoby, które nie spełniały kryteriów azylowych, próbowały ubiegać się o ochronę międzynarodową na polsko-białoruskiej granicy.
W jego ocenie wprowadzenie nowej strategii migracyjnej zapowiadanej przez Donalda Tuska ma rozwiązać ten problem i pomóc lepiej kontrolować napływ migrantów do Polski.
Czytaj też:
Zawieszenie prawa do azylu. Polacy powiedzieli, co o tym myśląCzytaj też:
Czy PiS poprze nową strategię migracyjną? „Nie krytykujemy wszystkiego"