Polska była losowana z tzw. drugiego koszyka, a rozstawienia dokonano na podstawie aktualnego rankingu Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej. Wśród najwyżej rozstawionych były m.in. Niemcy, Włochy, Francja, Hiszpania, Holandia czy Portugalia, a los przydzielił drużynie Leo Beenhakkera Czechy.
Z kolejnych koszyków trafiły do "polskiej" grupy Irlandia Północna, Słowacja, Słowenia i San Marino. W większości są to zespoły, z którymi polska reprezentacja nie spotyka się często. W eliminacjach MŚ grała do tej pory, z powodzeniem, z Irlandią Północną i San Marino.
Oprócz Czechów, którzy w rankingu światowym plasują się na szóstej pozycji, wszyscy pozostali rywale są niżej notowani niż 23. Polska. Ekipa Ulsteru jest na 32. miejscu, Słowacja - 50., Słowenia - 83, a kopciuszek w tym towarzystwie - San Marino zajmuje 197. lokatę.
Między innymi z tego powodu w powszechnym odczuciu losowanie można uznać za korzystne. Podkreśla się nie tylko nie najwyższą klasę sportową rywali, ale i dogodne, niezbyt dalekie podróże na mecze wyjazdowe.
Zadowolenia nie krył selekcjoner polskiej reprezentacji Leo Beenhakker. Według niego, "mogliśmy trafić znacznie gorzej, a ta grupa daje duże możliwości". Holender cieszył się przede wszystkim z faktu, że reprezentacja uniknie dalekich podróży na wschód kontynentu.
Tę kwestię podkreślił także prezes PZPN Michał Listkiewicz, który cieszył się również, że kibice będą mogli względnie tanio jeździć na mecze i wspierać reprezentację dopingu.
Zdaniem wiceprezesa PZPN ds. szkolenia i byłego szkoleniowca drużyny narodowej Jerzego Engela, rywalizację w tej grupie zdominują Czechy i Polska, a pozostałym rywalom będzie trudno wyprzedzić tę dwójkę.
Podobne opinie dominują w Czechach. "Moim zdaniem w tych eliminacjach są dwie, czy trzy słabsze grupy, ale i tak trafiliśmy nieźle" - ocenił trener reprezentacji Czech Karel Brueckner i dodał, że dużą zaletą losowania są nieuciążliwe wyjazdy.
Trener Słowaków Jan Kocian ocenił grupę jako "średnio trudną", dodając, że "mogło być dużo gorzej". Jednym z powodów do radości są potyczki z sąsiadami, choć za głównego kandydata do zwycięstwa w grupie uchodzą Czesi.
Z kolei szkoleniowiec Irlandii Północnej Nigel Worthington podkreślił, że znacznie trudniej jest awansować do mistrzostw świata niż Europy i że jego podopiecznym trudno będzie przeskoczyć szczególnie zespoły Czech i Polski.
Matjaz Kek, selekcjoner reprezentacji Słowenii, liczy, że jego zespół będzie walczył z faworytami jak równy z równym. Słoweńcy podkreślają fakt, że od momentu uzyskania w 1991 roku nigdy w meczach o punkty nie spotkali się z żadnym z grupowych rywali.
W innych grupach najciekawiej zapowiada się rywalizacji Portugalii, Szwerji i Danii (w grupie 1.), Niemiec i Rosji (4.), a przede wszystkim Chorwacji z Anglią (6.), co będzie rewanżem za niedawno zakończone kwalifikacje do Euro-2008.
Z Europy do MŚ awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z dziewięciu grup, a czterech kolejnych finalistów wyłonią mecze barażowe z udziałem najlepszych ośmiu z dziewięciu zespołów, które zajmą w grupach drugie pozycje. Eliminacje rozpoczną się jesienią przyszłego roku, a zakończą w listopadzie 2009.pap, ss