Decyzją sądu Janusz Palikot został aresztowany na dwa miesiące. Biznesmen może wyjść na wolność, jeśli wpłaci kaucję w wysokości miliona złotych. Na zgromadzenie tej kwoty ma czas do 31 października. Prokuratura złożyła wniosek, aby areszt warunkowy zamienić na tymczasowy. W takim wypadku Palikot nie mógłby go opuścić. Zażalenie na tę decyzję złożyli obrońcy byłego posła PO.
Janusz Palikot w areszcie. Co z kaucją?
Mecenas Andrzej Malicki przekazał, że posiedzenie aresztowe w sprawie Janusza Palikota zostało przeniesione z czwartku 24 na października na poniedziałek 28 października. Rodzinie biznesmena nie udało się na razie zebrać zasądzonej przez sąd kwoty kaucji, która wynosi milion złotych. – Lekko nie jest. Jest ciężko, ale prowadzone są działania, które mają przybliżyć ten cel – dodał prawnik.
Drugi z obrońców Janusza Palikota – mecenas Jacek Dubois – poinformował, że będzie wnosił o zmniejszenie kwoty kaucji, ponieważ jest ona nieosiągalna dla rodziny. Adwokat nie zdradził, jaką konkretnie kwotę byłaby w stanie zebrać rodzina biznesmena. Podkreślił jedynie, że ma nadzieję, iż są dopasuje ją do możliwości finansowych bliskich Janusza Palikota.
Jak się czuje Janusz Palikot?
Przy okazji prawnicy zostali zapytani, czy były poseł PO kontaktuje się ze swoimi najbliższymi – Raczej nie. Ma kontakt ze swoimi obrońcami. Jest zaopiekowany pod względem prawnym procesowym – zapewnił mecenas Malicki.
Prawnik zaznaczył, że stan jego klienta jest dobry. – Nie ma komfortu, bo jest aresztowany, przebywa w warunkach pozbawienia wolności tytułem tymczasowego aresztowania i sytuacja ta jest dla niego nowa i zaskakująca. Wie natomiast, że jest zażalenie. Walczymy i wierzy, że może się uda – dodał.
Zatrzymanie Janusza Palikota
Janusz Palikot został zatrzymany 3 października przez CBA. Śledczy przedstawili mu osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustwa i jeden przywłaszczania mienia. Prowadzone postępowanie dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych.
Czytaj też:
Jakubiak nie ma złudzeń ws. Palikota. „Spotkał złych ludzi. Wlazł w tę sitwę i ona go załatwiła”Czytaj też:
Mieszkańcy rodzinnego Biłgoraja komentują zatrzymanie Palikota. „Wreszcie”