Putin upokorzony przez Xi Jinpinga? Wszystko nagrały kamery

Putin upokorzony przez Xi Jinpinga? Wszystko nagrały kamery

Dodano: 
Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: kremlin.ru
W Kazaniu odbywa się właśnie szczyt BRICS, organizacji zrzeszającej państwa rozwijające się. Wydarzenie rozpoczęło się jednak od małego zgrzytu, kiedy to Władimir Putin musiał czekać na Xi Jinpinga.

Rozpoczynający się w Rosji szczyt BRICS przyciągnął uwagę obserwatorów z całego świata. Ku ich zdziwieniu, już na początku imprezy gospodarza niezbyt elegancko potraktował prezydent Chin. Xi Jinping kazał czekać na siebie Władimirowi Putinowi, a wszystko to przed obiektywami kamer. Rosyjski prezydent dziarskim krokiem przyszedł na miejsce spotkania, gdzie później musiał dłuższą chwilę stać bez celu.

Szczyt BRICS w Kazaniu. „Putin czeka”

Powyższy obrazek nie bez satysfakcji komentował Anton Geraszczenko, były doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. „To się stało w Rosji. Putin czeka” – pisał, nie dowierzając własnym oczom. Całą scenę potraktował jako dowód na podrzędność Rosji względem Chin.

W Kazaniu oprócz przedstawicieli Chin i Rosji spotkali się też liderzy innych państw członkowskich: Brazylii, Indii, RPA, Egiptu, Iranu i Etiopii. Zaproszono też prezydenta Palestyny Mahmuda Abbasa i sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, który spotka się z Putinem pierwszy raz od ponad dwóch lat. Ostatnio widział rosyjskiego prezydenta w kwietniu 2022 roku, niedługo po wybuchu wojny w Ukrainie.

Zrzeszające kraje rozwijające się BRICS to organizacja założona jako przeciwwaga dla zachodniego G7. Jej kraje członkowskie sprawują kontrolę nad około 30 proc. lądowej powierzchni planety, a w ich granicach żyje 45 proc. globalnej populacji. Warto podkreślić, że udział państw BRICS w światowym PKB jest większy niż tych z G7.

Jakie cele ma szczyt BRICS?

Wydarzenie w Kazaniu od początku komentowane było jako demonstracja siły Władimira Putina. Ma pokazywać, że wbrew opinii Zachodu Rosja nie jest odosobniona na arenie międzynarodowej. Nie dziwi więc oburzenie, jakie na Zachodzie wywołał udział w nim sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy otwarcie potępiło wizytę Guterresa w Rosji. „To zły wybór, który nie przybliża nas do osiągnięcia pokoju, a jedynie uderza w wiarygodność ONZ” – oznajmiono w oficjalnym komunikacie. Dodano także, że choć teraz szef ONZ pojawił się w Kazaniu, nie było go podczas współorganizowanego przez Ukrainę szczytu Global Peace Summit odbywającego się w Szwajcarii w czerwcu tego roku.

twitterCzytaj też:
MSZ Rosji sparaliżowane. Tak potężnego ataku jeszcze nie było
Czytaj też:
„Relacje bliskie zeru". Kwaśniewski o dyplomacji polsko-rosyjskiej

Opracował:
Źródło: WPROST.pl