Służby sprawdzały teren Sejmu. Dostały informacje o zagrożeniu

Służby sprawdzały teren Sejmu. Dostały informacje o zagrożeniu

Sejm
Sejm Źródło: Fotolia / Marcin Chodorowski
Służby pirotechniczne sprawdzały teren Sejmu pod kątem zagrożenia związanego z informacją o ładunku wybuchowym. Przez jakiś czas posłowie nie byli wpuszczani na teren Kancelarii Sejmu. „Pracownicy mówili, że jak pracują 20 lat, to nie pamiętają takiej sytuacji” – napisał Filip Kaczyński.

„Z ostatniej chwili. Sejm został zamknięty, mówi się o zagrożeniu bezpieczeństwa. Do gmachu nie mogą wejść nawet posłowie i wicemarszałek. Prowadzone jest rozpoznanie sytuacji” – napisał w mediach społecznościowych poseł Prawa i Sprawiedliwości Filip Kaczyński.

Sejm zablokowany na krótką chwilę

Na jego wpis odpowiedziała po nieco ponad 20 minutach Kancelaria Sejmu. „Wstęp na tereny i do budynków pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu odbywa się już na bieżąco” – podkreślono. „O co chodziło? Prosimy o informację” – dopytywał polityk.

„Sejm ponownie otwarty, jednak myślę, że Kancelaria Sejmu powinna wyjaśnić, co się stało. Pracownicy Sejmu mówili, że jak pracują 20 lat, to nie pamiętają takiej sytuacji” – napisał chwilę później Kaczyński w osobnym wpisie. Poseł oznaczył marszałka Sejmu Szymona Hołownię, pytając „o co chodziło”.

Małgorzata Kidawa-Błońska nie mogła wejść do Sejmu

Kaczyński powiedział portalowi niezalezna.pl, że „dyrektor jego biura poselskiego udał się do Domu Poselskiego i tam otrzymał informację, że nie może wejść”. – Był świadkiem, jak wejścia odmówiono również marszałek Senatu Małgorzacie Kidawie-Błońskiej – dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Z kolei Interia podała informację, że Straż Marszałkowska dostała anonimową informację o ładunku wybuchowym. Teren Kancelarii Sejmu sprawdzały służby pirotechniczne. Zablokowany został ruch samochodowy i pieszy przy ulicy Wiejskiej.

Oficjalny komunikat Kancelarii Sejmu

„W związku z otrzymaną w dniu 25 października informacją o potencjalnym zagrożeniu bezpieczeństwa na terenie Parlamentu Straż Marszałkowska podjęła rutynowe czynności sprawdzające i wdrożyła przewidziane przepisami procedury bezpieczeństwa” – brzmi początek oficjalnego komunikatu opublikowanego przez Kancelarię Sejmu.

„Po dokładnym sprawdzeniu otrzymanego sygnału informujemy, że dostęp do budynków Sejmu jest już możliwy na standardowych zasadach. Jak w każdym tego typu przypadku właściwe służby będą prowadziły postępowanie wyjaśniające” – podsumowano.

Czytaj też:
Potrącił pieszego, wcześniej doprowadził do katastrofy. Hołownia: Dowód na nieskuteczność państwa
Czytaj też:
Awantura w Sejmie, Hołownia spiął się ze Śliwką. „Wstyd mi za pana”

Źródło: WPROST.pl / Interia / Niezależna.pl