Kontrowersyjny zakaz na basenie. Prysznic tylko w kostiumie kąpielowym

Kontrowersyjny zakaz na basenie. Prysznic tylko w kostiumie kąpielowym

Dodano: 
Basen Kraśnik
Basen Kraśnik Źródło: MOSiR Kraśnik
W Kraśniku, w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, nowy dyrektor wprowadził nietypową zasadę: użytkownicy basenu muszą korzystać z pryszniców wyłącznie w kostiumach kąpielowych.

Za złamanie zakazu dyrektor grozi grzywną. Problem w tym, że zasada ta stoi w sprzeczności z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który nakazuje kąpiel nago.

Kraśnik. Dyrektor MOSiR wprowadza obowiązkowe kostiumy pod prysznicem

Kraśnik kontynuuje passę kontrowersyjnych decyzji. Do tej pory miasto dało się poznać jako pierwsze, które wprowadziło zakaz stosowania Wi-Fi i sieci 5G w szkołach – zauważa Wirtualna Polska. Teraz pojawiła się kolejna kontrowersyjna inicjatywa.

Nowo mianowany dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wprowadził nakaz korzystania z przybasenowych pryszniców wyłącznie w strojach kąpielowych. Decyzja mocno podzieliła użytkowników obiektu i mieszkańców miasta.

Zasadę tę wprowadził Michał Stawiarski, który od czerwca pełni funkcję dyrektora MOSiR. Jak informuje wp.pl, Stawiarski wcześniej pracował w biurze posłanki PiS Anny Baluch, a na koncie ma także mandat radnego powiatowego z ramienia PiS. Warto dodać, że jego ojciec, Jarosław Stawiarski, jest marszałkiem województwa lubelskiego, również z PiS.

Dyrektor uzasadnił decyzję o kąpieli pod prysznicami wyłącznie w strojach potrzebą „ochrony dzieci” oraz „dbałości o komfort ich opiekunów”.

„Jest to odpowiedź na apel rodziców, których dzieci korzystają z pryszniców i szatni. Często panie czy panowie byli bez stroju i było to niesmaczne dla opiekunów, jak i dzieci" – wyjaśnił w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski. Dodał również, że z taką prośbą zwracali się także nauczyciele, a na basenie nie ma fizycznych możliwości wydzielenia osobnej strefy tylko dla dzieci.

Zmiany niezgodne z prawem

Ci, którzy do nakazu się nie dostosują, zdaniem Stawiarskiego, popełnią czyn nieobyczajny, czym narażą się na odpowiedzialność z art. 140 Kodeksu wykroczeń. Przytoczony przez MOSiR art. 140 Kodeksu wykroczeń faktycznie wskazuje, że „Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”.

Problem w tym, że przepis ten nie może stać w opozycji do zaleceń Sanepidu, które wyraźnie wskazują, że „Bezwzględnie każda osoba przed wejściem do hali basenowej powinna dokładnie umyć się mydłem i spłukać pod natryskiem (bez kostiumów kąpielowych)”.

Do zaleceń Sanepidu dyrektor MOSiR w Kraśniku nie odniósł się niestety.

Sprawa, którą opisał lokalny serwis „Inne Życie Kraśnika", wywołała spore rozbawienie wśród użytkowników.

W sieci pojawiły się głosy mieszkańców, którzy określili zakaz jako „przejaw małomiasteczkowej mentalności” oraz „niespotykany poziom nadgorliwości”. Internauci ironicznie komentowali, czy kolejnym krokiem będzie wymaganie kostiumów w zamkniętych przebieralniach lub zakaz zdejmowania bielizny w toaletach.

Czytaj też:
Tragedia w Kraśniku. Dwulatek wypadł z trzeciego piętra na chodnik
Czytaj też:
Chwile grozy na osiedlu w Kraśniku. Małe dziecko stało na parapecie na 4. piętrze