Wybory parlamentarne w Gruzji wywołały ogromne kontrowersje. Według oficjalnych danych podanych przez Centralną Komisję Wyborczą, w głosowaniu zwyciężyło rządzące od 2012 roku ugrupowanie Gruzińskie Marzenie. Partia miała zdobyć 54 proc. głosów.
Wybory w Gruzji. Oto oficjalne wyniki
Od pozostałych ugrupowań formację dzieli przepaść. Blok Koalicja dla Zmiany, który zajął drugie miejsce, uzyskał 10,9 proc. głosów. Na dalszych pozycjach znalazł się blok Jedność-Ruch Narodowy z wynikiem 10,1 proc. oraz Silna Gruzja, którą poparło 8,8 proc. wyborców. Swoich przedstawicieli w gruzińskim parlamencie będzie miała również partia Dla Gruzji, która przekonała do siebie 7,8 proc. głosujących.
Te wyniki pokazują, że opozycja zdobyła łącznie ok 37 proc. głosów, natomiast sondaże exit poll zrealizowane dla mediów opozycyjnych wskazywały, że Gruzińskie Marzenie przegrało wybory i utraciło większość.
Chaos po wyborach w Gruzji
Wyniki podane przez komisję wyborczą ostro oceniła prezydentka kraju. – Jako ostatnia niezależna instytucja nie mogę uznać tych wyborów, legitymizowałoby to przejęcie Gruzji przez Rosję. Nasi przodkowie wycierpieli zbyt wiele, abyśmy mogli oddać naszą europejską przyszłość – powiedziała Salome Zurabiszwili. Przy okazji polityczka wezwała międzynarodowych sojuszników i partnerów Gruzji, aby stanęli po stronie obywateli a nie nielegalnego rządu.
Część polityków opozycji postanowiła zrzec się mandatów. Inni wprost mówią o fałszerstwach. – Wybory zostały skradzione. To przewrót konstytucyjny, Gruzińskie Marzenie jest autorem przewrotu konstytucyjnego i będzie pociągnięte do odpowiedzialności w trybie przewidzianym przez prawodawstwo Gruzji – zapowiedział lider Koalicji na rzecz Zmiany Nika Gwaramia.
W zupełnie innym tonie wypowiadają się politycy Gruzińskiego Marzenia. – To było referendum między wojną a pokojem. Wyniki pokazują, czego chcą obywatele – stwierdził premier Irakli Kobachidze.
Wybory w Gruzji zostały sfałszowane? Sikorski zabrał głos
Zamieszanie po wyborach w Gruzji skomentował Radosław Sikorski. „Prezydentka Gruzji ogłosiła, że wybory parlamentarne zostały sfałszowane. Europa musi teraz stanąć po stronie narodu gruzińskiego” – ocenił minister spraw zagranicznych.
Polskie MSZ w swoim oficjalnym stanowisku wyraziło głębokie zaniepokojenie przebiegiem wyborów. „Uczciwość wyborów zakwestionowała prezydent Zurabiszwili oraz gruzińska opozycja. Liczne doniesienia potwierdzające naruszenia procedur wyborczych oraz bezprecedensowa skala zasobów administracyjnych zaangażowanych przez partię rządzącą podważają zasadę wolności i równości procesu wyborczego oraz sam wynik wyborów” – napisano.
Resort zapewnił, że „Polska będzie nadal wspierać gruzińską demokrację i wolną wolę narodu gruzińskiego”.
Czytaj też:
Obywatele Gruzji wyjdą na ulicę. Zurabiszwili mówi o „rosyjskiej operacji specjalnej”Czytaj też:
Duda krytykuje Tuska w zachodnich mediach. Chwali za to Trumpa