„Po raz pierwszy widzę Macierewicza tak przerażonego. I słusznie. Za zdradę dyplomatyczną powinien pójść siedzieć na długie lata. I tak będzie” – napisał w mediach społecznościowych Roman Giertych. Polityk odniósł się do wstępnych wyników prac przestawionych przez komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, która analizuje rzeczywiste zagrożenia wynikające z wpływu obcych służb w latach 2004-2024 na życie gospodarcze, społeczne i polityczne w Polsce.
Byłemu ministrowi obrony narodowej zarzuca się popełnienie zdrady dyplomatycznej. Wspomniano też o celowym osłabianiu polskich służb specjalnych, zaniechaniu przygotowań Polski na agresję Rosji na Ukrainę oraz finansowaniu rosyjskich wpływów w USA przez polskie podmioty. Szef komisji gen. Jarosław Stróżyk zapowiedział dalszą pracę nad rocznym raportem, który zostanie opublikowany w marcu 2025 roku.
Antoni Macierewicz popełnił zdradę dyplomatyczną?
Gen. Stróżyk podczas konferencji prasowej mówił m.in. o programie „Karkonosze”, czyli rezygnacji z udziału Polski w międzynarodowym programie zakupu samolotów do tankowania w powietrzu. – W ocenie Komisji, bezpodstawna i nieprzemyślana decyzja ministra Macierewicza była zaskakująca dla Sztabu Generalnego i MON oraz została podyktowana zapewne osobistą niechęcią do partnerów z Unii Europejskiej – powiedział przewodniczący komisji.
Zdaniem gen. Stróżyka decyzja Macierewicza pozbawiła nasz kraj szansy na budowę ważnego elementu obrony powietrznej. – Komisja jednogłośnie rekomenduje przekazanie zebranych materiałów do prokuratury, celem dokonania oceny prawnokarnej pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa przez Antoniego Macierewicza – zaznaczył gen. Stróżyk. Za zdradę dyplomatyczną grozi do 10 lat więzienia.
Czytaj też:
Szokujące ustalenia. Otoczenie Dudy ukrywa prawdę o Macierewiczu?Czytaj też:
Tusk zapowiada stanowcze kroki. „Macierewicz, prokuratura, zdrada”