Założona przez Ordo Iuris uczelnia straciła siedzibę w Warszawie. Nie płaciła czynszu

Założona przez Ordo Iuris uczelnia straciła siedzibę w Warszawie. Nie płaciła czynszu

Kamienica przy ulicy Bagatela 12 w Warszawie
Kamienica przy ulicy Bagatela 12 w Warszawie Źródło: Wikimedia Commons / IronDragon12
Collegium Intermarium opuściło lokal przy ulicy Bagatela 12 w Warszawie. O szczegółach sprawy napisał portal OKO.Press.

Założona przez instytut Ordo Iuris uczelnia Collegium Intermarium wyniosła się z siedziby w kamienicy w centrum Warszawy. Chodzi o atrakcyjny adres przy ulicy Bagatela 12, tuż przy placu Unii Lubelskiej. Według OKO.Press instytucja przeniosła się do pomieszczeń przy ulicy Jaracza na Powiślu, gdzie swoją kancelarię ma prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.

Collegium Intermarium, uczelnia Ordo Iuris

Założone w 2021 roku Collegium Intermarium w pierwszym roku na studia prawnicze przyjęło 15 studentów, w 2022 roku 3, a w 2023 tylko 2. Lokal przy ulicy Bagatela CI wynajmowało od Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Uczelni przysługiwały półtoraroczne „wakacje czynszowe”, kiedy za metr kwadratowy płaciła 27,5 zł, gdy średnia stawka najmu powierzchni biurowej w stolicy to około 87 zł za metr kwadratowy. Po zmianie władzy stawkę urealniono do 73 zł i 66 gr.

Collegium Intermarium podpisało z PAIH umowę na 5 lat, ale mogła ona zostać wypowiedziana z określonych powodów. Jednym z nich były zaległości w płaceniu czynszu przekraczające dwa okresy rozliczeniowe. Kiedy CI nie płaciło przez cztery miesiące i zalegało ponad 190 tys. zł, umowę wypowiedziano w trybie natychmiastowym.

Ordo Iuris o „atakach” na swoją uczelnię

Instytut Ordo Iuris wydał oświadczenie, w którym przedstawiał sukcesy uczelni i skarżył się na rzekome ataki. „Do ataków medialnych na uczelnię dołączali się aktywni politycy, w tym urzędujący minister sprawiedliwości Adam Bodnar, co miało istotne znaczenie dla wizerunku i marki uczelni” – czytaliśmy.

Wspomniano o umieszczeniu Collegium Intermarium na „liście Sienkiewicza”, podlegającej szczególnemu nadzorowi ze strony administracji publicznej. Jako atak odebrano też wstrzymaniu wypłaty środków badawczych, określonych w umowach zawartych przez uczelnię z Ministerstwem Nauki. Zaznaczono, że trwają starania o polubowne rozwiązanie sporu.

Czytaj też:
„Afera zegarkowa” w MON za czasów Błaszczaka. Jest akt oskarżenia
Czytaj też:
Spisek oligarchów zarabiających na wojnie. „Usunięcie Elwiry Nabiulliny to kwestia czasu”

Opracował:
Źródło: OKO.press