Taki projekt PiS złożyło już w poprzedniej kadencji Sejmu po ujawnieniu przez CBA nagrań z rozmów podejrzanej o korupcję byłej posłanki PO Beaty Sawickiej. Wynikało z nich m.in., że Sawicka liczyła na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej poseł PiS Adam Hofman podkreślił, że w expose premiera Donalda Tuska padła zapowiedź, że szpitale będą przekształcane w spółki prawa handlowego (co oznacza ich komercjalizację). Według Hofmana, daje to jednak podstawy, aby zbadać zamiar prywatyzacji szpitali i tym między innymi miałaby się zająć komisja śledcza.
Sekretarz klubu PiS Krzysztof Tchórzewski podkreślił z kolei, że nawet przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego może doprowadzić do "redukcji dostępu służby zdrowia dla obywateli".
Politycy PiS pytani przez dziennikarzy o to, jakie konkretnie przestępstwo miałaby badać komisja, odpowiedzieli, że wątpliwości budzi "nie tylko, że się będzie prywatyzować szpitale, ale też to, że może się to robić (...) z naruszeniem prawa".
Jak wyjaśnił Hofman, taka możliwość wynika z ujawnionych rozmów posłanki Sawickiej, która mówiła o "robieniu interesu na służbie zdrowia". "Przestępstwem jest także zamiar naruszenia prawa" - dodał Tchórzewski.
Hofman zaznaczył, że PiS chce, aby komisja działała jawnie, a zeznające przed nią osoby powinny być zwolnione z tajemnicy państwowej.
Z kolei wymieniany jako kandydat na nowego rzecznika klubu PiS poseł Mariusz Kamiński podkreślił, że PiS nie będzie przeciwstawiało się powstaniu innych komisji śledczych, o ile spełnione zostaną trzy warunki: pełna jawność ich działania, zwolnienie z tajemnicy państwowej dla osób zeznających oraz zachowanie zasady reprezentatywności.
Politycy PiS podkreślili też, że sprzeciwiają się nadaniu uprawnień śledczych komisji ds. służb specjalnych. "Totalna jawność, jawność do bólu - wszystkie kart na stół" - zaapelował Kamiński.
Przeciwko wnioskowi PiS w sprawie komisji śledczej zajmującej się prywatyzacją służby zdrowia opowiedział się wiceszef klubu LiD Marek Borowski. Jego zdaniem, wątek tzw. afery Sawickiej, który dotyczy prywatyzacji szpitali, mogłaby zbadać komisja ds. działań CBA wobec tej byłej posłanki PO i akcji Biura w ministerstwie rolnictwa.
"Jeżeli będzie komisja, która się będzie zajmowała działaniami CBA i zasadnością użycia prowokacji wobec ludzi powiązanych z ministerstwem rolnictwa oraz wobec pani Sawickiej, to siłą rzeczy ta komisja będzie pytała także o uzasadnienie tych wszystkich działań" - powiedział PAP Borowski.
"Nie mam wątpliwości, że posłowie PiS w tej komisji nie omieszkają tego tematu poruszyć" - dodał.
Z kolei zdaniem marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO), pomysł PiS "zahacza o heroizm polityczny", a heroizmu - jak dodał - "nigdy za dużo".
"Pierwszy raz słyszę o tym, że ktoś chce powołać komisję śledczą, żeby samego siebie wyśledzić. Jako żywo te wszystkie zawirowania dotyczyły rządu PiS. Jeżeli prawdą jest, że posłanka Sawicka liczyła na jakąś ustawę, to na ustawę rządu Jarosław Kaczyńskiego" - mówił Komorowski dziennikarzom w Sejmie.
Jak ocenił, "trzeba uznać, że jest to pomysł bardziej z gatunku dowcipu politycznego niż rzeczywistości". Ale - dodał marszałek Sejmu - jeśli wniosek wpłynie, to "z troską" się nad nim pochyli.
Według wiceszefa klubu PSL Eugeniusza Grzeszczaka, wszystkie sprawy muszą być wyjaśnione, ale - jak zaznaczył - nie wie, czy akurat w tej kwestii nie wystarczy działanie prokuratury. Dodał, że klub PSL podejmie decyzję w sprawie ewentualnego poparcia wniosku po tym, jak zapozna się z jego uzasadnieniem.pap, ss, ab