Według doniesień portalu, atak miał miejsce 6 listopada rano, a jego celem były jednostki znajdujące się w odległości około 1500 kilometrów od granic Ukrainy. Do przeprowadzenia ataku wykorzystano drony kamikadze, a w mediach społecznościowych pojawiły się liczne nagrania, które mają przedstawiać moment ostrzału.
Z raportów wynika, że bezzałogowce uszkodziły co najmniej dwa obiekty wojskowe w miejscowości Kaspijsk, położonej w rosyjskim Dagestanie. Prawdopodobnie chodzi o rosyjskie okręty rakietowe, takie jak Tatarstan i Dagestan, a także o mniejsze jednostki rakietowe projektu 21631, które również mogły zostać uszkodzone w wyniku ataku.
Zawieszono działalność lotniska
W uszkodzonym obiekcie znajdowały się jednostki rosyjskich wojsk przybrzeżnych, w tym piechota morska. Według informacji Ukraińskiej Prawdy, istnieje możliwość, że zaatakowana flotylla wcześniej brała udział w atakach rakietowych na Ukrainę, a obecni w bazie żołnierze z 177. Pułku Piechoty Morskiej walczyli na terenie obwodów chersońskiego i zaporoskiego.
Na skutek ataku dronów tymczasowo zawieszono także działalność lotniska w pobliskim mieście Machaczkała – podało źródło z ukraińskich służb specjalnych. Flotylla Kaspijska, będąca jednym z najstarszych związków operacyjnych rosyjskiej marynarki wojennej, powstała równolegle z Flotą Bałtycką. Po rozpadzie ZSRR w 1991 roku Rosja straciła około 25 procent sił Floty Kaspijskiej na rzecz Azerbejdżanu. Na początku lat 2000 flotyllę wzmocniono o fregatę projektu 1166.1K Tatarstan oraz korwetę artyleryjską projektu 1265 Astrachań.
twitterCzytaj też:
Oznaki wyczerpania wojną. To nie Ukraina „błaga Putina o zmiłowanie”. Trwają przygotowania do rozmówCzytaj też:
Białoruskie niebo przecinane przez rosyjskie drony? Łukaszenka był w tym czasie w powietrzu