Bogucki zaskoczył z sejmowej mównicy. Zacytował utwór Arki Noego. „Mamo, ja jestem”

Bogucki zaskoczył z sejmowej mównicy. Zacytował utwór Arki Noego. „Mamo, ja jestem”

Sejm
Sejm Źródło: Shutterstock / Verconer
W środę odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego dot. aborcji. Następnie rozpoczęła się dyskusja. Gdy na mównicy stanęła Izabela Bodnar, parlamentarzyści potraktowali ją w bardzo przykry sposób. Podobnie zareagowali, gdy wywołany przez wicemarszałkinię Sejmu – Monikę Wielichowską – poseł Zbigniew Bogucki zaczął cytować słowa piosenki.

Zanim na sali plenarnej rozpoczęła się dyskusja dotycząca dekryminalizacji zabiegu przerywania ciąży, marszałek Sejmu Szymon Hołownia ustąpił miejsca posłance Platformy Obywatelskiej.

W trakcie dyskusji nad projektem w pewnym momencie o głos poprosiła polityczka Polski 2050. W pierwszych zdaniach, stojąc na mównicy, zacięła się, przypominając rok 2020, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekał ws. aborcji. Jak wskazała, wtedy obywatele protestowali przeciwko radykalnej zmianie prawa. Osoby śledzące transmisję sejmowych obrad mogły odnieść wrażenie, że rozmowa o tym, co miało miejsce cztery lata temu, mogła być trudna dla Bodnar. Jak na jej zająknięcie się zareagowali natomiast posłowie? Gdy szukała słów, w tle słychać było dogryzanie. – Yyyyy... – przedrzeźniali posłankę.

Bogucki zacytował słowa utworu Arki Noego

Niedługo później Wielichowska wywołała Boguckiego. – Staję tutaj jako ojciec trojga dzieci. Mówię w imieniu swoim, jak i mojej żony, sióstr, mojej mamy i wielu – setek tysięcy polskich kobiet – które są przeciwniczkami aborcji. Bo są za życiem. Mówię tutaj również w imieniu nienarodzonych dzieci. Przytoczę słowa piosenki: „to moje pierwsze godziny, jestem najmłodszy z całej rodziny, jestem jak małe ziarenko, czuję, że żyję, urosnę wam prędko” – cytował.

Na sali słychać było cichy chichot, na co Bogucki zareagował. – Nie wiem, co jest w tym takiego śmiesznego? – powiedział, po czym kontynuował. – Dalej w tej piosence jest mowa: „mamo, ja jestem, ja czuję, ja żyję, moje serce bije”. Będziemy bronić tego prawa do życia i wierzę, że w tym Sejmie – tak jak 12 lipca – zbudujemy koalicję za życiem, mimo różnych podziałów. (...) I ten szkodliwy projekt nie przejdzie – zakończył.

Utwór Arki Noego w Sejmie

Tekst, który zacytował poseł Prawa i Sprawiedliwości, to fragment niegdyś bardzo popularnego utworu, dziecięcego zespołu Arka Noego, pod tytułem „Ja jestem” (z albumu „Piosenki i kolędy na żywo”, wydanego w 2000 roku – autorem słów jest najprawdopodobniej Robert „Litza” Friedrich, gitarzysta „arki”).

Traktuje on o życiu dziecka od poczęcia do pierwszych tygodni rozwoju – podmiot liryczny cieszy się z faktu, że istnieje, a swoją wdzięczność kieruje między innymi do rodziców czy Boga.

Czytaj też:
Zmiany w prawie aborcyjnym? Hołownia o rozmowach w koalicji: Bardzo intensywne
Czytaj też:
Kolejny ruch ws. wolnej Wigilii. „Dobra wiadomość dla milionów Polek i Polaków”

Źródło: Sejm / tekstowo.pl / spiewnik.wywrota.pl