„Gladiator II” nie oddaje w pełni historii. W jednej kwestii się jednak nie myli

„Gladiator II” nie oddaje w pełni historii. W jednej kwestii się jednak nie myli

Figurka przedstawiająca gladiatora znaleziona na terenie Wielkiej Brytanii
Figurka przedstawiająca gladiatora znaleziona na terenie Wielkiej Brytanii Źródło: X / English Heritage
Choć słowo „gladiator” pojawia się teraz na ustach wszystkich za sprawą najnowszego filmu z Ridleya Scotta, to nadal nic w porównaniu do sławy, którą rzymscy wojownicy cieszyli się 2 tys. lat temu. Ta figurka jest tego najlepszym dowodem.

W piątek do polskich kin wchodzi druga cześć kultowego „Gladiatora” Ridleya Scotta z Paulem Mescalem i Pedro Pascalem w rolach głównych. Choć opinie historyków są podzielone co do samego obrazu, większość widzów zdaje się być pozytywnie zaskoczoną kontynuacją, na którą czekać im przyszło ponad dwie dekady.

Historycy mają zastrzeżenia do „Gladiatora II”

Głównym zastrzeżeniem, jakie historycy mają względem „Gladiatora II”, jest niedokładność w oddaniu czasu, jak przykładowo Koloseum wypełnione wodą i rekinami. – Rzymianie w ogóle nie znali rekina jako zwierzęcia – stwierdziła w rozmowie z BBC historyczka i znawczyni Cesarstwa Rzymskiego Kathleen Coleman.

Innym z elementów, w którym historycy widzą pewną niepoprawność obrazu, jest każdorazowa „walka na życie i śmierć”. – Szkolenie gladiatora to ogromna inwestycja. Nie mogą umierać za każdym razem – wytłumaczyła Frances McIntosh, kurator kolekcji English Heritage ds. wału Hadriana.

Ta figurka to dowód na wielką sławę gladiatorów

Bez grama wątpliwości pozostaje jednak fakt, że gladiatorzy cieszyli się wielką sławą, na co doskonałym dowodem jest przedstawiająca jednego z wojowników zdobiona rękojeść liczącego sobie ponad 2 tys. lat składanego noża, która została odnaleziona w pobliżu Corbridge w hrabstwie Northumberland, a która wystawiona zostanie ku uciesze zwiedzających już w przyszłym roku.

Figurka jest bezpośrednim dowodem na to, że sława gladiatorów sięgała samego krańca Cesarstwa Rzymskiego i kończyła się aż przy wale Hadriana. Jak przyznała McIntosh, nieczęsto udaje się znaleźć jakikolwiek przykład pamiątek po gladiatorach na terenie Wielkiej Brytanii, a co dopiero w takim stanie. – To niesamowite – stwierdziła wprost kuratorka.

– Ta pięknie wykonana rękojeść noża jest świadectwem tego, jak wszechobecna była ta kultura celebrytów, sięgająca aż do Muru Hadriana na samym krańcu imperium rzymskiego – podkreśliła McIntosh.

Najpewniej odnaleziona na terenie Wielkiej Brytanii figurka przedstawia gladiatora znanego jako secutor, muskularnego wojownika, który nosił ciężki sprzęt, w tym dużą tarczę, ciężki, ograniczający widoczność hełm i miecz. – Może to być bardzo konkretny gladiator, ponieważ gladiatorzy byli celebrytami w kulturze rzymskiej – dodała kuratorka.

Czytaj też:
Denzel Washington całował się z mężczyzną na planie „Gladiatora II”. „Chyba się przestraszyli”
Czytaj też:
Uwielbiana przez turystów wyspa przyciąga epickie produkcje. Skorzysta m.in. ekipa „Gladiatora II”

Źródło: The Guardian, English Heritage