Turyści Claudia Steffensen wraz z mężem udali się na wędrówkę kamienistą ścieżką w dolinie Ambria, blisko granicy włosko-szwajcarskiej. Podczas spaceru kobieta stanęła na czymś, co na pierwszy rzut oka, wydawało się kamieniem pokrytym „dziwnymi wzorami”.
Ślady prehistorycznych gadów
– Postawiłam stopę na kamieniu, który wydał mi się dziwny, ponieważ wyglądał bardziej, jak płyta cementowa. Wtedy zauważyłam te dziwne okrągłe wzory z falistymi liniami. Przyjrzałam się bliżej i zdałam sobie sprawę, że to były ślady stóp – mówiła turysta w rozmowie z Guardianem.
Kobieta zrobiła zdjęcie znaleziska i wysłała je swojemu przyjacielowi, który przekazał je dalej do znajomego paleontologa z muzeum historii naturalnej w Mediolanie. Wówczas okazało się, że odciski stóp mogą należeć do prehistorycznego gada.
Po zmapowaniu obszaru naukowcy odkryli setki innych skamieniałych odcisków. Nie tylko gadów, ale również płazów czy owadów. Łącznie ślady miały pochodzić od co najmniej pięciu różnych gatunków zwierząt.
Starsze od dinozaurów
Naukowcy twierdzą, że odkrycie w paśmie górskim Valtellina Orobie w Lombardii datuje się na 280 milionów lat – czyli okres permu. Oznacza to, że są one starsze od dinozaurów.
Ichtiolog z Muzeum Historii Naturalnej w Berlinie Lorenzo Marchetti nie krył podziwu. Ślady były bowiem tak dobrze zachowane, że dzięki nim można było dostrzec „imponujące szczegóły” – odciski paznokci czy skórę brzucha zwierzęcia. Wyjątkowa była również wysokość. Obszar, w którym zostały znalezione, jest bowiem narażony na osuwiska, czy oderwanie skał.
Okres permski zakończył się największym masowym wymieraniem, wywołanym nagłym wzrostem temperatury, jakie kiedykolwiek znano na świecie. Teraz również w wyniku zmian klimatu i wyższych temperatur udało się odkryć ślady ukryte pod śniegiem.
Niektóre z relikwii zostały niedawno przywiezione do Mediolanu. Mają one zostać wystawione w miejscowym muzeum.
Czytaj też:
Naukowcy odkryli niesamowitą właściwość meduzy. Jest jak Benjamin ButtonCzytaj też:
To pierwsze takie wydobycie z dna morskiego na Antarktydzie. „Bardzo ekscytujące”