Jacek Sutryk w czwartek 14 listopada został zatrzymany przez CBA, a dzień później usłyszał zarzuty. Sprawa jest poważnym problemem wizerunkowym i politycznym dla Platformy Obywatelskiej, do której prezydent Wrocławia nawet nie należy – podaje „Newsweek”. – Masakra. Nie ma się jak od niego odkleić – komentuje jeden z rozmów z PO. Warto przypomnieć, że przed wyborami lokalni działacze Koalicji Obywatelskiej nie chcieli popierać Sutryka.
Prezydent Wrocławia ciąży PO na własne życzenie
Prezydent Wrocławia miał na swoim koncie kilka wpadek. Tusk zdecydował się jednak go poprzeć, bo za Sutrykiem stanęli bardzo silni prezydenci miast, ludzie Rafała Trzaskowskiego, czy Grzegorz Schetyna. Lider Platformy nie chciał z kolei stawiać na Michała Jarosa i zależało mu na władzy w jak największej liczbie sejmików wojewódzkich.
Źródła tygodnika zwracają również uwagę na obietnicę zlikwidowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. – Takie spektakularne akcje CBA mają pokazać także, że służba jest niezbędna i znowu narzucić pewną narrację o zemście politycznej – komentują ludzie z koalicji rządzącej.
Donald Tusk odrzucił go kosztem Jacka Sutryka, teraz triumfuje. „A nie mówiłem?”
– Donald nie chce pamiętać o Jacku – powiedział z kolei dla WP jeden ze znanych polityków Koalicji Obywatelskiej. Sam Jaros rzucił: „A nie mówiłem?”, ale nie chciał rozwijać tego wątku. Kolejny z rozmówców zdradził, że nikt z KO włącznie z Tuskiem nie będzie naciskał, aby prezydent Wrocławia podał się do dymisji, właśnie z powodu jego braku członkostwa w Platformie Obywatelskiej, czy przynależności do KO.
Podczas wyborów samorządowych Sutryk miał być już pod lupą służb. Nieoficjalnie mówili o tym politycy Koalicji Obywatelskiej i przestrzegali przed tym partyjnych liderów. Prezydent Wrocławia może zaszkodzić Trzaskowskiemu, bo jest prezesem Związku Miast Polskich i jednym z liderów związanego z włodarzem Warszawy ruchu Tak! Dla Polski. Poparcie Trzaskowskiego w prawyborach w PO otoczenie Radosława Sikorskiego traktuje jako „pocałunek śmierci”.
Czytaj też:
Pełnomocnik Sutryka „rozmawiał” z dziennikarzami. Każde pytanie kwitował tymi samymi słowamiCzytaj też:
Jacek Sutryk przerwał milczenie. „Dzisiaj wszyscy są mądrzy”