Dziennikarze wyproszeni ze spotkania z Sikorskim, żeby „szczerzej się rozmawiało”. Jest nowe nagranie

Dziennikarze wyproszeni ze spotkania z Sikorskim, żeby „szczerzej się rozmawiało”. Jest nowe nagranie

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło: PAP / Paweł Jaskółka
Radosław Sikorski zaprosił media na część swojego spotkania do Katowic. – Ponieważ są tutaj członkowie naszej rodziny Koalicji Obywatelskiej, poprosimy media o opuszczenie sali – stwierdził w pewnym momencie współpracownik szefa MSZ. Pojawiło się nagranie z koordynatorką wizyty.

Radosław Sikorski w ramach prawyborów w PO odwiedził w sobotę 16 listopada Katowice. Minister spraw zagranicznych wygłosił swoje wystąpienie. – Zanim przejdziemy do drugiej części, to zrobimy taką 30-sekundową przerwę. Przejdziemy do części, gdzie będziemy zadawać trudne pytania kandydatowi. Ponieważ są tutaj członkowie naszej rodziny Koalicji Obywatelskiej poprosimy media o opuszczenie sali – powiedział jeden ze współpracowników szefa MSZ.

Kontrowersja z szefem MSZ. „Żeby nikt nie czuł się skrępowany obecnością kamer”

Mężczyzna zaprosił jednocześnie na briefing prasowy z udziałem Sikorskiego. – Bez mediów będzie nam się szczerzej rozmawiało – skomentował minister spraw zagranicznych ponowny apel do dziennikarzy o wyjście. – Panu ministrowi zależało na szczerych, trudnych pytaniach. Prawdziwych, tak żeby nikt nie czuł się skrępowany obecnością kamer – mówił współpracownik.

Redakcja portalu tarnogorski.info w niedzielę opublikowała z kolei nagranie z kobietą, która przedstawiła się jako osoba „odpowiedzialna za koordynację przejazdu ministra”. – Zgaduję, że pytania z działki pana ministra z racji spełnionej funkcji są dla państwa interesujące, ale sugerowałabym jednak pytać bardziej o prawybory – powiedziała również współpracowniczka Sikorskiego na innym fragmencie nagrania.

Katowice. Radosław Sikorski na zamkniętym spotkaniu

– Znaczy pan minister jest też tutaj politycznie, wiadomo to jest spotkanie polityczne, po godzinach pracy – dodała. Koordynatorka przyznała, że „umówili się z organizatorami, że dziennikarze nie będą na spotkaniu, bo ono jest zamknięte, a Sikorski zaprosił reporterów na część wykładową”.

– Ze względu na charakter spotkania przed prawyborami, mamy prawdo dać członkom Koalicji swobodę w zadawaniu pytań. Ludzie się kamery peszą, boją się, że zostaną nagrani. Nie o to chodzi w demokracji, żeby człowieka straszyć – wyjaśniła kobieta zaznaczając, że nie jest działaczką polityczną. Sikorski uczestniczył również w otwartych spotkaniach m.in. w Rokietnicy i Pruszkowie, które były transmitowane w całości.

Czytaj też:
Zaskakujące wyniki „sondażu” Tuska. Premier komentuje
Czytaj też:
W KO buzują emocję przed prawyborami. Nitras wbił szpilę Sikorskiemu