Choć rada parafialna wydała zgodę na inwestycję, ponad setka mieszkańców Rypinka w Kaliszu oprotestowała plany związane z supermarketem. Na ziemi sprzedanej przez proboszcza ma stanąć sklep sieci Dino.
Kalisz. Nowy supermarket oprotestowany przez mieszkańców
Market miałby stanąć naprzeciwko Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4. Dyrektor placówki Radosław Szczap uważa, że takie umiejscowienie sklepu doprowadzi do problemów. Inwestycji nie chce też dyrektorka Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 im. Plutonu Głuchoniemych AK w Kaliszu, Katarzyna Hybś.
– To spokojna, dość specyficzna ulica. Tu jest dużo placówek szkolno-pedagogicznych, specjalistycznych, szkół specjalnych, m.in. dla dzieci niedosłyszących. Są przedszkola integracyjne z dziećmi specjalnej troski – argumentuje Marek Olejnik, lider niezadowolonych mieszkańców z okolicy.
Spór o nowy sklep w Kaliszu
Kaliszanie spodziewają się, że spokój na małym osiedlu zostanie zakłócony przez ciężkie samochody z towarem, a także urządzenia chłodnicze i klimatyzacyjne. – Będzie hałas. A do tego alkohol w sklepie obok szkoły – podkreślał Olejnik.
Mieszkańcy w piśmie do prezydenta miasta mówią też o odpadach ze sklepu oraz spadku wartości nieruchomości. Chcą zablokować budowę supermarketu. Miejski wydział budownictwa odpowiada jednak, że do urzędu nie wpłynął jeszcze żaden wniosek w tej sprawie. Dopiero gdy to nastąpi, zbadana zostanie jego zgodność z miejscowym planem zagospodarowania.
Ksiądz proboszcz broni decyzji o sprzedaży ziemi
Pytany o swoją decyzję o sprzedaży ziemi, ksiądz proboszcz nie widzi w niej niczego złego. – Dzieci mają takie zajęcia, że chodzą do sklepów i uczą się kupować, więc dobrze, że będą miały sklep bliżej – mówił prałat dr Andrzej Latoń.
Proboszcz tłumaczył na spotkaniu z parafianami, że „sprzedaje temu, kto dał więcej”. Zdaniem mieszkańców nie wykazał się „wrażliwością”, której oczekuje się od osób duchownych. – Poprzednia rada parafialna postulowała, by w tym miejscu postawić dom opieki, ale ten pomysł zniknął – zwracał uwagę Marek Olejnik.
W sprawę wmieszała się już także posłanka Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak. – Uważam, że miasto winno się rozwijać, ale rozwój nie może być okupiony kosztem zdrowia czy bezpieczeństwa mieszkańców. Dlatego podejmę natychmiastową interwencję u prezydenta miasta – mówiła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Czytaj też:
Dlaczego odbudowa po powodzi nie wychodzi? „Kierwiński jest odcięty od Tuska, ministrowie nie chcą dać pieniędzy”Czytaj też:
Czy deweloper musi zmusić do zakupu miejsca postojowego? Wszystko o garażach podziemnych